Reklama

Helik: Wierzę w to, że za jakiś czas znów będę częścią reprezentacji

Bartosz Lodko

02 lutego 2025, 15:09 • 2 min czytania 4 komentarze

Jednym z polskich piłkarzy, który zdecydował się w trakcie zimowego okna transferowego na zmianę barw, jest Michał Helik. Doświadczony defensor w rozmowie z „TVP Sport” zdradził, że w ostatnich miesiącach nie otrzymał żadnej oferty z Polski, a także powiedział, że wierzy w powrót do reprezentacji.

Helik: Wierzę w to, że za jakiś czas znów będę częścią reprezentacji

Helik wyjechał do Anglii w 2020 roku. W latach 2020-2022 występował w Barnsley, następnie przeniósł się do Huddersfield Town, za to od 17 stycznia bieżącego roku jest zawodnikiem Oxford United – beniaminka Championship.

Reklama

– Starałem się od początku wnieść coś do drużyny. W moim debiucie wygraliśmy z czystym kontem, w drugim meczu znów zdobyliśmy trzy punkty i strzeliłem gola, w trzecim – bezbramkowy remis na wyjeździe. Myślę, że zaliczyłem dobry start w nowym miejscu, który ułatwił mi wejście do drużyny. Drużyna wcześniej już miała passę pięciu nieprzegranych spotkań w lidze i chciałem pomóc ją kontynuować. Trener ciągle nam powtarza, żebyśmy nie zwalniali tempa. A my skupiamy się na pracy i nie osiadamy na laurach – tłumaczy Helik.

Michał Helik był wyróżniającą się postacią Huddersfield Town, lecz nie uratował go przed spadkiem do League One. Czy 29-latkiem interesowały się w ostatnim czasie rodzime kluby?

– Nie, nie było żadnych ofert, ale sam nie rozważałem powrotu do kraju. Chciałem zostać na Wyspach, dlatego byłem zdecydowany, żeby tu zostać. Wiem, że kibice Lecha Poznań co jakiś czas mi wypominają, że „zepsułem” im okienko transferowe i wciąż niektórzy na mnie czekają, urosło to do nawet do mema… Ale było inaczej niż się mówiło w mediach – mówi były gracz m.in. Ruchu Chorzów czy Cracovii.

Rosły defensor ma na swoim koncie łącznie siedem występów w seniorskiej reprezentacji Polski. Ostatni raz zagrał w kadrze w 2021 roku. Co mógłby dać drużynie Michała Probierza?

– Na pewno jestem innym zawodnikiem niż wtedy, gdy byłem po pierwszym sezonie w Anglii. Moje początki w kadrze traktowałem emocjonalne – myślę, że teraz spojrzałbym na to chłodniej i patrzyłbym bardziej z perspektywy boiska. A co mógłbym wnieść? Nie chciałbym się o tym wypowiadać. Ale chociaż w niej dawno nie grałem, życzę jej jak najlepiej i trzymam za nią kciuki. I wierzę w to, że za jakiś czas znów będę jej częścią – podkreśla Helik.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

4 komentarze

Swoją przygodę z Weszło, a w zasadzie z Weszło Junior, z którym jest związany od pięciu lat, rozpoczął od zagranicznego reportażu. Co prawda z oddalonej o kilkanaście kilometrów od polskiej granicy Karwiny, ale to już szczegół. Ma ten problem, że naprawdę za żadną drużynę nie trzyma kciuków, chociaż czasem może i by chciał.

Rozwiń

Najnowsze

Reklama

Anglia

Anglia

Bohater nieoczywisty. Conor Bradley zachwyca kibiców Liverpoolu

Braian Wilma
1
Bohater nieoczywisty. Conor Bradley zachwyca kibiców Liverpoolu
Anglia

Arsenal zatrzymany przez Sunderland – seria zwycięstw przerwana

Wojciech Piela
1
Arsenal zatrzymany przez Sunderland – seria zwycięstw przerwana
Reklama
Reklama