Reklama

Piłkarz Legii z zastrzeżeniami do sędziego. “Mógł się zachować lepiej”

Mikołaj Wawrzyniak

Opracowanie:Mikołaj Wawrzyniak

12 grudnia 2024, 22:29 • 2 min czytania 5 komentarzy

Legia przegrała dziś pierwsze spotkanie w Lidze Konferencji. Wojskowi ulegli szwajcarskiemu Lugano FC 1:2. Głos po meczu zabrał zawodnik gospodarzy, Paweł Wszołek, który w wywiadzie dla Polsatu Sport nie krył swojego rozczarowania z przebiegu gry.

Piłkarz Legii z zastrzeżeniami do sędziego. “Mógł się zachować lepiej”

Wszystko zaczęło się po myśli legionistów, których na prowadzenie wyprowadził Morishita. Później to rywale doszli do głosu, wyrównując stan rywalizacji za sprawą Bottaniego. W drugiej połowie szalę zwycięstwa na stronę gości przechylił Hajdari i pierwsza porażka Wojskowych stała się faktem.

Przebieg starcia skomentował po meczu piłkarz Legii, Paweł Wszołek.

– Straciliśmy bramki po dwóch stałych fragmentach gry. One zadecydowały o wyniku, choć oczywiście mieliśmy swoje momenty. Bardzo boli ta porażka, bo na nią nie zasłużyliśmy, ale taki jest futbol. Czuć już złość w zespole. Ciężko na gorąco powiedzieć, co tam się stało przy straconych golach. Zobaczymy po analizie, ale na pewno jest sporo do poprawy – zaznaczył w wywiadzie dla Polsatu Sport.

– Dużo emocji generowało to spotkanie. Nie lubię oceniać pracy sędziów, ale arbiter mógł się w wielu sytuacjach zachować lepiej. Takie jest moje zdanie. Cóż, najważniejsze jest później boisko. Został nam jeden mecz i musimy udowodnić, że jesteśmy klasową drużyną – dodał.

Reklama

32-latek odniósł się również do zmiany formacji warszawskiej drużyny. – Widać po ostatnich wynikach, że nowe ustawienie 4-3-3 nam służy i bardzo ciężko jest z nami teraz wygrać. Nawet dzisiaj po przeciwniku można było dostrzec, jak bardzo ich cieszy to zwycięstwo – podkreślił.

W ostatniej kolejce Ligi Konferencji legioniści zmierzą się na wyjeździe ze szwedzkim Djurgarden. Spotkanie odbędzie się 19 grudnia o godzinie 21:00.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Złośliwi powiedzą, że to brak talentu uniemożliwił mu występy na piłkarskich salonach. Rzekomo zbyt często sprawdzała się słynna opinia kibica Podbeskidzia, by „grać na Wawrzyniaka, bo jest cienki”. On pozostaje jednak przy tezie, że Wawrzyniak w polskiej piłce może być tylko jeden i nie śmiał odbierać tego zaszczytnego miana Panu Jakubowi. Kibicowsko najbliżej mu do Lecha Poznań, ale jest koneserem całej naszej kochanej Ekstraklasy do tego stopnia, że potrafi odróżnić Bergiera od Bejgera. Od czasów trenera Rijkaarda lubi napawać się grą Barcelony, choć z nią bywało różnie. W wolnych chwilach często sięga po kryminały, zwłaszcza niestraszny mu Mróz.

Rozwiń

Najnowsze

Niemcy

Xabi Alonso ze spokojem o swojej przyszłości. “Jest inaczej niż przed rokiem”

Michał Kołkowski
0
Xabi Alonso ze spokojem o swojej przyszłości. “Jest inaczej niż przed rokiem”
Hiszpania

Polacy imponują w Barcelonie. Szczęsny dalej bez porażki, “Lewy” blisko elitarnego grona

Michał Kołkowski
5
Polacy imponują w Barcelonie. Szczęsny dalej bez porażki, “Lewy” blisko elitarnego grona
Hiszpania

Lewandowski wszedł z ławki i wyprzedził Ronaldinho! A Szczęsny to kawał dryblera

Wojciech Górski
13
Lewandowski wszedł z ławki i wyprzedził Ronaldinho! A Szczęsny to kawał dryblera

Liga Konferencji

Niemcy

Xabi Alonso ze spokojem o swojej przyszłości. “Jest inaczej niż przed rokiem”

Michał Kołkowski
0
Xabi Alonso ze spokojem o swojej przyszłości. “Jest inaczej niż przed rokiem”
Hiszpania

Polacy imponują w Barcelonie. Szczęsny dalej bez porażki, “Lewy” blisko elitarnego grona

Michał Kołkowski
5
Polacy imponują w Barcelonie. Szczęsny dalej bez porażki, “Lewy” blisko elitarnego grona
Hiszpania

Lewandowski wszedł z ławki i wyprzedził Ronaldinho! A Szczęsny to kawał dryblera

Wojciech Górski
13
Lewandowski wszedł z ławki i wyprzedził Ronaldinho! A Szczęsny to kawał dryblera

Komentarze

5 komentarzy

Loading...