Reklama

Polscy koszykarze wrócili. I przegrali z Estonią

Kacper Marciniak

Opracowanie:Kacper Marciniak

21 listopada 2024, 20:17 • 3 min czytania 6 komentarzy

Bez Jeremy’ego Sochana, ale polscy koszykarze rozegrali dziś pierwszy mecz od czasu turnieju kwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich. Delikatnie mówiąc: nie był to porywający występ. Kadra Igora Milicicia cierpiała na te same grzechy co kilka miesięcy temu i przegrała we Włocławku z Estonią. Inna sprawa, że było to spotkanie o stawkę tylko dla jednej drużyny.

Polscy koszykarze wrócili. I przegrali z Estonią

O co chodzi? Polacy grają w eliminacjach do Eurobasketu, ale pewni występu w nim są… już teraz. Nasz kraj będzie bowiem jednym z gospodarzy (obok Cypru, Finlandii oraz Łotwy) tego turnieju w przyszłym roku. A więc przeciwko Estonii, a także Macedonii Południowej oraz Litwie rywalizuje na dobrą sprawę sparingowo. Formę budować jednak trzeba – stąd trener Igor Milicić generalnie rzuca na boisko wszystko, co ma najlepsze.

A co ma? Z oczywistych względów w eliminacjach występować nie może Jeremy Sochan, jako zawodnik NBA. Podobnie sprawa ma się z synem selekcjonera, Igorem Milicicem Juniorem, który jest w trakcie rozgrywek uniwersyteckich w Stanach Zjednoczonych. W składzie Biało-Czerwonych brakowało też AJ Slaughtera, czyli mimo upływu lat naszego kluczowego zawodnika, ze względu na jego umiejętność gry jeden na jednego. Weterana w roli naturalizowanego gracza w kadrze zastąpił Luke Petrasek, koszykarz Anwila Włocławek.

Parę osłabień zatem mieliśmy. Ale czy Estonia to był zespół, którego powinniśmy się obawiać? No dajcie spokój, jasne, że nie. Sęk jednak w tym, że Polacy nie zaprezentowali dzisiaj  przed własną publicznością dobrej koszykówki. W najważniejszych momentach meczu często nie mieli większego pomysłu na akcję i opierali się na desperackich rzutach za trzy Jakuba Schenka czy Mateusza Ponitki. Ten drugi, kapitan reprezentacji, był dzisiaj zresztą często naszą ostatnią deską ratunku. Jako jeden z niewielu był w stanie regularnie wpisywać się na listę strzelców, zdobył 23 oczka.

Ofensywa to jedno, a defensywa drugie. Biało-Czerwoni nie mieli dzisiaj naprzeciwko siebie (jak w turnieju kwalifikacyjnym do IO) Buddy’ego Hielda czy skocznego VJ Edgecombe’a, ale i tak nie byli w stanie zatrzymać w końcówce zespołowo grających Estończyków. Ci regularnie tworzyli sobie świetne okazje do rzutów za trzy i znajdowali dziury w naszej obronie. Tymczasem Polacy popełniali za dużo prostych błędów. Wspominając choćby stratę Ponitki na kilkadziesiąt sekund przed końcem spotkania czy brak zastawienia tablicy, kiedy rywale dobili niecelny rzut w przedostatniej akcji meczu. Wyglądało to po prostu kiepsko.

Reklama

A przypomnijmy: “polski” Eurobasket już za niespełna rok. Panowie, to najwyższy czas wziąć się w garść.

Polska – Estonia 78:82 (40:38)

Mateusz Ponitka 23, Aleksander Balcerowski 15, Michał Sokołowski 10, Michał Michalak 10, Jakub Schenk 8, Luke Petrasek 7, Aleksander Dziewa 2, Przemysław Żołnierewicz 2, Tomasz Gielo 1.

Czytaj więcej o koszykówce:

Fot. Newspix.pl

Na Weszło chętnie przedstawia postacie, które jeszcze nie są na topie, ale wkrótce będą. Lubi też przeprowadzać wywiady, byle ciekawe - i dla czytelnika, i dla niego. Nie chodzi spać przed północą jak Cristiano czy LeBron, ale wciąż utrzymuje, że jego zajawką jest zdrowy styl życia. Za dzieciaka grywał najpierw w piłkę, a potem w kosza. Nieco lepiej radził sobie w tej drugiej dyscyplinie, ale podobno i tak zawsze chciał być dziennikarzem. A jaką jest osobą? Momentami nawet zbyt energiczną.

Rozwiń

Najnowsze

Boks

Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”

Błażej Gołębiewski
0
Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”
Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
15
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!
Anglia

Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Bartosz Lodko
1
Fabiański: Nie spodziewałem się, że tak długo będę grał w Premier League

Koszykówka

Boks

Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”

Błażej Gołębiewski
0
Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”
Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
15
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!
Hiszpania

Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Jakub Radomski
56
Cierpiące Atletico wygrało w końcówce! Koszmarne pudło Lewandowskiego

Komentarze

6 komentarzy

Loading...