Reklama

Legenda Tour de France kończy karierę. “Osiągnąłem wszystko, co tylko mogłem”

Błażej Gołębiewski

Opracowanie:Błażej Gołębiewski

09 listopada 2024, 15:19 • 2 min czytania 0 komentarzy

Ma na swoim koncie rekordowe 35. wygranych etapów Tour de France, będąc legendą Wielkiej Pętli. Jest też byłym mistrzem świata w wyścigu ze startu wspólnego. Dziś Mark Cavendish poinformował o zakończeniu kariery kolarskiej, jako swój ostatni start wskazując jutrzejszą rywalizację w Singapurze. 

Legenda Tour de France kończy karierę. “Osiągnąłem wszystko, co tylko mogłem”

O Cavendishu zrobiło się głośno w lipcu tego roku, kiedy nieoczekiwanie wygrał 35. etap Tour de France w swojej karierze. I to właśnie pod tym względem jest absolutnym rekordzistą. W Wielkiej Pętli dwukrotnie triumfował ponadto w klasyfikacji punktowej, dokładając do tego zwycięstwa w wyścigach Giro d’Italia i Vuelta a Espana. Brytyjczykowi udało się również zdobyć tytuł mistrza świata ze startu wspólnego (2011), a pięć lat później – wicemistrzostwo. 

Cavendish odnosił sukcesy zarówno na szosie, jak i w kolarstwie torowym. Do jego największych osiągnięć zaliczają się srebro olimpijskie w omnium wywalczone w 2016 roku na igrzyskach w Rio oraz trzy złote medale mistrzostw świata w madisonie (2005, 2008 i 2016). 

Brytyjczyk oprócz wielu osiągnięć sportowych napotkał też na swojej drodze sporo problemów, z którymi musiał mierzyć się podczas trwania kariery. Cierpiał na ciężką depresję, później zaraził się wirusem Epsteina-Barr. Zaliczył kilka groźnych wypadków, w wyniku których doznawał poważnych urazów. Zakończenie kariery zapowiadał w zeszłym roku, ale finalnie jego ostatnim startem będzie jutrzejszy wyścig w Singapurze, o czym Cavendish poinformował w mediach społecznościowych. 

Niedziela będzie moim ostatnim występem w mojej zawodowej karierze kolarskiej. Mam to szczęście, że od prawie dwudziestu lat robię to, co kocham. I wreszcie mogę powiedzieć, że osiągnąłem wszystko, co tylko mogłem osiągnąć na rowerze. Kolarstwo dało mi bardzo dużo, kocham ten sport, zawsze chciałem coś w nim zmienić i teraz jestem gotowy sprawdzić, co przyniesie mi kolejny rozdział w życiu – zakomunikował Cavendish. 

Reklama

Fot. Newspix 

Czytaj więcej o kolarstwie: 

Uwielbia boks, choć ostatni raz na poważnie bił się w podstawówce (i wygrał!). Pisanie o inseminacji krów i maszynach CNC zamienił na dziennikarstwo, co było jego marzeniem od czasów studenckich. Kiedyś notorycznie wyżywał się na gokartach, ale w samochodzie przestrzega przepisów, będąc nudziarzem za kierownicą. Zachował jednak miłość do sportów motorowych, a największą słabość ma do ich królowej – Formuły 1. Kocha też Real Madryt, mimo że pierwszą koszulką piłkarską, którą przywdział w życiu, był trykot Borussii Dortmund z Matthiasem Sammerem na plecach.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Dobra wiadomość dla trenera Kolendowicza. Podstawowy zawodnik wraca do gry

Bartosz Lodko
0
Dobra wiadomość dla trenera Kolendowicza. Podstawowy zawodnik wraca do gry

Kolarstwo

Kolarstwo

Geniusz. Urazy. Zwycięstwa. Choroby. Depresja. I rekord wszech czasów. Kariera Marka Cavendisha

Sebastian Warzecha
1
Geniusz. Urazy. Zwycięstwa. Choroby. Depresja. I rekord wszech czasów. Kariera Marka Cavendisha
Kolarstwo

“Murzyn z tarantulą na głowie i blondynka”, czyli jak się zbłaźnić i obrazić wybitnych sportowców [KOMENTARZ]

Sebastian Warzecha
118
“Murzyn z tarantulą na głowie i blondynka”, czyli jak się zbłaźnić i obrazić wybitnych sportowców [KOMENTARZ]

Komentarze

0 komentarzy

Loading...