Reklama

Kluczowy piłkarz Arsenalu wrócił do treningów

Radosław Laudański

Opracowanie:Radosław Laudański

05 listopada 2024, 14:49 • 2 min czytania 0 komentarzy

Arsenal poinformował, że Martin Odegaard wznowił treningi z zespołem. Na początku września Norweg skręcił kostkę, co wykluczyło go z treningów na prawie dwa miesiące. Ostatnie wyniki jasno wskazują na to, że utrata najlepszego pomocnika była bolesna dla klubu z Emirates Stadium. 

Kluczowy piłkarz Arsenalu wrócił do treningów

Martin Odegaard w Arsenalu stał się jednym z najlepszych pomocników Premier League. O jego klasie świadczy fakt, że w ostatnich dwóch sezonach zdobył 23 bramki oraz zaliczył 17 asyst. W ostatnich tygodniach “Kanonierzy” bez Norwega nie prezentowali się zbyt dobrze. Widać, że bez 25-latka linia pomocy mocno straciła na kreatywności.

Back stronger.

Martin Odegaard returns to full training ❤️ pic.twitter.com/C3UhiuYbuU

— Arsenal (@Arsenal) November 5, 2024

Reklama

Bolesna strata

Kiedy Norweg jest obecny na boisku, kładzie stempel na większości sytuacji bramkowych, jakie tworzył Arsenal. W zeszłym sezonie wyprowadził 102 kluczowe podania, co mówi samo za siebie. W obliczu kontuzji Odegaarda podopieczni Mikela Artety zmienili system taktyczny i przeszli na formację 4-4-2. Widać, że odbiło się to mocno na tworzeniu sytuacji bramkowych i nie jest to drużyna stworzona do grania bezpośredniej piłki.

Odegaard opuścił siedem spotkań w Premier League, a także trzy mecze w Lidze Mistrzów. O ile rywalizacja w Europie układa się jak należy, o tyle w lidze wyniki Arsenalu powinny się poprawić. W ostatnich trzech kolejkach “Kanonierzy” zremisowali z Liverpoolem i przegrali z Bournemouth oraz Newcastle. Obecna strata do lidera wynosi siedem punktów. Brak norweskiego pomocnika jasno pokazał, że bez niego ciężko będzie powalczyć o mistrzowski tytuł.

Arsenal w środę zagra hitowy mecz z Interem. Trudno jednak spodziewać się tego, aby Norweg pojawił się na boisku od pierwszej minuty. Jeśli Arteta da mu szansę, to najprawdopodobniej dopiero w końcówce spotkania.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix
Reklama

Urodzony w tym samym roku co Theo Hernandez i Lautaro Martinez. Miłośnik wszystkiego co włoskie i nacechowane emocjonalną otoczką. Takowej nie brakuje również w rodzinnym Poznaniu, gdzie od ponad dwudziestu lat obserwuje huśtawkę nastrojów lokalnego społeczeństwa. Zwolennik analitycznego spojrzenia na futbol, wyznający zasadę, że liczby nie kłamią. Podobno uważam, że najistotniejszą cnotą w dziennikarstwie i w życiu jest poznawanie drugiego człowieka, bo sporo można się od niego nauczyć. W wolnych chwilach sporo jeździ na rowerze. Ani minutę nie grał w Football Managera, bo coś musi zostawić sobie na emeryturę.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Komentarze

0 komentarzy

Loading...