Biały dym w Polskim Związku Koszykówki. Walne Zgromadzenie Członków PZKosz wybrało dziś nowego prezesa, którym został Grzegorz Bachański. Tym samym to on zastąpi Radosława Piesiewicza, którego był też… poprzednikiem.
Od kilku tygodni pewnym było, że Radosław Piesiewicz przedwcześnie zrezygnuje z funkcji prezesa Polskiego Związku Koszykówki, którą pełnił od 2018 roku. Pozostawało tylko pytanie, kto będzie jego następcą. Do wyborów wyznaczonych na 21 października przystąpiła piątka kandydatów:
- Grzegorz Bachański, były prezes w latach 2011-2018;
- Jacek Jakubowski, popierany przez Marcina Gortata;
- Filip Kenig, były koszykarz, przedsiębiorca;
- Łukasz Koszarek, a więc były reprezentant kraju i prezes Polskiej Ligi Koszykówki, popierany przez Piesiewicza;
- Elżbieta Nowak, była koszykarka i mistrzyni Europy, później m.in. trenerka.
Jakubowski, Koszarek i Nowak zrezygnowali jednak z kandydowania w czasie swoich przedwyborczych przemówień, już na zgromadzeniu. Pierwszy z nich nie udzielił poparcia nikomu, z kolei pozostała dwójka poparła Bachańskiego, który – jak się okazało niedługo potem – wybory wygrał bez żadnego problemu, stosunkiem głosów 74 do 11. To oznacza, że wrócił do pełnienia funkcji prezesa związku, bo tę sprawował już w latach 2011-2018. Innymi słowy: był poprzednikiem Radosława Piesiewicza. A teraz został też jego następcą.
Grzegorz Bachański prezesem PZKosz 🏀
Podczas poniedziałkowego Walnego Zebrania Sprawozdawczo-Wyborczego Delegatów PZKosz, Grzegorz Bachański został wybrany na Prezesa Polskiego Związku Koszykówki. Otrzymał 74 z 85 możliwych głosów.
Fot. Tomasz Sokołowski
— PZKosz (@PZKosz) October 21, 2024
Bachański zresztą w PZKoszu to postać obecna od ponad 30 lat. Zaczynał jako stażysta w 1993, po trzech latach został zatrudniony na etacie. Powoli piął się w górę, w 2000 roku został dyrektorem biura PZKosz, a potem sekretarzem generalnym związku. Odszedł w 2005 roku po konflikcie z zarządem, ale wrócił po niespełna roku już jako… członek zarządu. A pięć lat później został wybrany na prezesa związku, pokonując Romana Ludwiczaka. Gdy stery w PZKosz przejął Radosław Piesiewicz, Bachański był wiceprezesem.
Teraz – po sześciu latach przerwy – czeka go trzecia kadencja w roli zarządzającego Polskim Związkiem Koszykówki.
Fot. Newspix