Dziś doszło znaczących roszad w brazylijskim Flamengo. Z pracą pożegnał się dotychczasowy szkoleniowiec, Tite. Jego tymczasowym następcą został były piłkarz m.in. Chelsea czy Atletico Madryt, Filipe Luis, który ostatnio opiekował się młodzieżowymi drużynami ekipy z Rio de Janeiro.
Tite był trenerem Flamengo od października ubiegłego roku. Pobyt byłego selekcjonera „Canarinhos” w Rio nie będzie długo wspominany. Jego zespół kilka dni temu odpadł z rozgrywek Copa Libertadores na etapie ćwierćfinału. Drużynę Tite wyeliminował urugwajski Penarol. Dodatkowo klub z Rio de Janeiro zajmuje dopiero 4. lokatę w lidze brazylijskiej. Do liderującego Botafogo RJ traci już 9 punktów.
Władze klubowe poinformowały, że stery brazylijskiej drużyny obejmie jej były piłkarz, będący ostatnio szkoleniowcem ekip U17 i U20, Filipe Luis.
We can confirm that Tite will no longer be our head coach. We thank him and his coaching staff for their time at the club, and wish them luck on any future endeavors. Filipe Luís will take over the role as an interim head coach.
— Flamengo (@Flamengo_en) September 30, 2024
Dla byłego reprezentanta Brazylii z polskimi korzeniami jest to pierwsza praca w roli opiekuna pierwszej drużyny seniorskiej. Jako piłkarz bronił barw urugwajskiego Rentistas, Realu Madryt Kastylia, Deportivo La Coruna, Atletico Madryt, Chelsea i właśnie Flamengo, w którym zakończył karierę w styczniu 2024 roku.
Debiut w roli pierwszego szkoleniowca Filipe Luis zaliczy już w tym tygodniu. W czwartek jego zespół podejmie u siebie Corinthians w ramach Pucharu Brazylii.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
-
System VAR nie wprowadza sprawiedliwości, tylko kolejne przepisy
-
Imponująca długowieczność Lewandowskiego. Polak przerósł legendarnych napastników
-
„Stolarz”, bułgarskie wino, komuna. Historia zgody Śląska i Motoru
-
Rycerze Wiosny podnoszą się z kolan. Czy maszerują w kierunku Ekstraklasy?
Fot. Newspix