Reklama

Sensacja na Wembley! Faworyt zdemolowany w walce gigantów

Błażej Gołębiewski

Autor:Błażej Gołębiewski

22 września 2024, 00:14 • 3 min czytania 11 komentarzy

Niesamowite widowisko na Wembley i sensacja w ringu! Daniel Dubois w swojej pierwszej obronie pasa federacji IBF ciężko znokautował Anthony’ego Joshuę w piątej rundzie pojedynku. Emocji nie zabrakło od samego początku starcia, które jednak pod kontrolą miał młodszy z pięściarzy. I to właśnie on przy fenomenalnej atmosferze na wypełnionym po brzegi londyńskim stadionie zaprezentował się znakomicie, sprawiając zarazem ogromną niespodziankę.

Sensacja na Wembley! Faworyt zdemolowany w walce gigantów

Przed dzisiejszym pojedynkiem Anthony’ego Joshuy z Danielem Dubois trudno było nakreślić pewny scenariusz przebiegu starcia. Owszem, faworytem był AJ, ale jego rywal pokazał w ostatnim czasie, że poczynił spore postępy i jest gotowy do walki o najwyższe cele w wadze ciężkiej. Najpierw jednak musiał obronić zdobyty, po części przy zielonym stoliku, pas IBF, który został zwakowany przez Oleksandra Usyka. I to właśnie nazwisko Ukraińca wymieniane było w kontekście kolejnego przeciwnika dla zwycięzcy wielkiej batalii na Wembley. 

CZYTAJ TEŻ: ANTHONY JOSHUA – DANIEL DUBOIS. CO PRZYNIESIE STARCIE GIGANTÓW NA WEMBLEY?

Ring umieszczony na narodowym stadionie Anglii przyciągnął komplet widzów – sprzedano bowiem aż 96 tysięcy wejściówek na dzisiejszy pojedynek Joshuy z Dubois. I po tym, co pokazali w ringu pięściarze, nikt nie ma prawa czuć się zawiedzionym. 

Zgodnie z oczekiwaniami pierwszy z ofensywą ruszył Daniel Dubois. Pokazywał między linami to samo, co w swoich ostatnich walkach – mobilność, siłę, ale przede wszystkim brak strachu i większego respektu do rywala. A to przyniosło skutek, bo przed samym gongiem w premierowej odsłonie Anthony Joshua był już na deskach. I to właśnie koniec rundy uratował go przed bardzo szybką porażką. 

Reklama

Po przerwie AJ zaprezentował się już lepiej, uciekając przed atakami Dubois, a nawet wyprowadzając wreszcie kilka celnych ciosów. Jednak to mistrz federacji IBF dyktował warunki, w trzeciej rundzie znów poważnie naruszając Joshuę, który drugi raz upadł po uderzeniach rywala. Mocno zraniony przystąpił do czwartej odsłony, a żądny krwi Dubois dalej wściekle atakował. Joshua trzeci raz w dzisiejszym pojedynku był liczony, tymczasem „DDD” znalazł się już praktycznie o krok od triumfu. 

Wreszcie AJ postawił wszystko na jedną kartę w piątej rundzie. Ruszył na przeciwnika, trafiając go i mając przed sobą wizję zwycięstwa przed nokaut. Ale skończyło się to dla niego najgorzej, jak tylko mogło, bo potężną kontrą ze strony Dubois, który piekielnym prawym zgasił światło pięściarzowi z Watford, odnosząc zwycięstwo przez ciężki nokaut. I zaliczając pierwszą obronę pasa IBF. 


Dla „DDD” to największy sukces w karierze i jednocześnie sygnał dla Oleksandra Usyka i Tysona Fury’ego, którzy zmierzą się ze sobą w grudniu. Zwycięzca tego pojedynku zawalczy najpewniej właśnie z Dubois, który dziś udowodnił, że jest prawdopodobnie najlepszym puncherem w wadze ciężkiej.

Fot. Newspix.pl

Czytaj więcej o boksie:

Reklama

Uwielbia boks, choć ostatni raz na poważnie bił się w podstawówce (i wygrał!). Pisanie o inseminacji krów i maszynach CNC zamienił na dziennikarstwo, co było jego marzeniem od czasów studenckich. Kiedyś notorycznie wyżywał się na gokartach, ale w samochodzie przestrzega przepisów, będąc nudziarzem za kierownicą. Zachował jednak miłość do sportów motorowych, a największą słabość ma do ich królowej – Formuły 1. Kocha też Real Madryt, mimo że pierwszą koszulką piłkarską, którą przywdział w życiu, był trykot Borussii Dortmund z Matthiasem Sammerem na plecach.

Rozwiń

Najnowsze

Hiszpania

Alguacil rozpracował Flicka. Barcelona zasłużenie przegrała

Patryk Stec
8
Alguacil rozpracował Flicka. Barcelona zasłużenie przegrała

Boks

Hiszpania

Alguacil rozpracował Flicka. Barcelona zasłużenie przegrała

Patryk Stec
8
Alguacil rozpracował Flicka. Barcelona zasłużenie przegrała

Komentarze

11 komentarzy

Loading...