Reklama

Polak wygrał Wimbledon! Jan Zieliński triumfatorem w grze mieszanej!

Błażej Gołębiewski

Autor:Błażej Gołębiewski

14 lipca 2024, 20:08 • 3 min czytania 4 komentarze

Przed ogromną szansą stanął dziś Jan Zieliński, który do wygranej w tegorocznym Australian Open w mikście mógł dołożyć drugie zwycięstwo w turnieju wielkoszlemowym. I tej sztuki dokonał, zwyciężając razem ze swoją partnerką Su-wei Hsieh w finale Wimbledonu! 

Polak wygrał Wimbledon! Jan Zieliński triumfatorem w grze mieszanej!

Polscy kibice tenisa z pewnością mogli czuć się zawiedzeni wynikami w tegorocznym Wimbledonie. W jego trzeciej rundzie odpadła Iga Świątek, a z turniejem przedwcześnie pożegnał się też Hubert Hurkacz, który doznał groźnie wyglądającej kontuzji. Londyńskich kortów nie zwojowali też biało-czerwoni juniorzy: Monika Stankiewicz (przegrana w ćwierćfinale) i Tomasz Berkieta (wyeliminowany w trzeciej rundzie). Na placu boju pozostał jednak Jan Zieliński, docierając aż do finału tegorocznych rozgrywek wielkoszlemowych na trawie. 

Do tej pory Zieliński najlepiej spisywał się na Australian Open, gdzie triumfował w tym roku w grze mieszanej, a w 2023 dotarł do finału debla, w którym poniósł porażkę. Dziś z kolei rozstawieni z „siódemką” Polak w parze z Su-wei Hsieh z Tajwanu byli faworytami do zwycięstwa, choć stało przed nimi trudne zadanie. Duet musiał zmierzyć się z pochodzącymi z Meksyku Santiago Gonzalezem i Giulianą Olmos.

Był to niezwykle istotny mecz dla polskiego tenisa. Do tej pory Biało-Czerwoni nie mieli bowiem szczęścia do londyńskich kortów. Triumfował na nich jedynie Łukasz Kubot, który w 2017 roku w grze podwójnej wraz z Marcelo Melo sięgnął po wygraną w Wimbledonie. Nie mamy ponadto zbyt wielu wielkoszlemowych tytułów w historii – obecnie licznik zatrzymał się na 10. A ten, który Jan Zieliński zdobył w tym roku na Australian Open, był dopiero pierwszym w mikście. 

ZERO RYZYKA do 50zł – zwrot 100% w gotówce w Fuksiarz.pl

Reklama

Dzisiejsze spotkanie świetnie zaczęło się dla Polaka i Tajwanki – od przełamania rywali już w premierowym gemie. Bezbłędny był Zieliński, który doskonale uderzał po przekątnej kortu. Wtórowała mu partnerka, również skuteczna w swoich zagraniach Hsieh. Przy stanie 4:2 dla zwycięzców tegorocznego Australian Open w mikście było blisko kolejnego przełamania, ale ostatecznie meksykański duet wyratował się z opresji. Po chwili kolejny raz musiał uciekać spod topora, bo dwie piłki setowe mieli ZielińskiHsieh, ale gema jednak wygrali przeciwnicy. Przy swoim serwisie Polak z Tajwanką poradzili sobie już bez problemów i zamknęli pierwszego seta wynikiem 6:4.

Na początku drugiej odsłony było blisko przełamania. I znowu para z Meksyku poradziła sobie jednak w trudnym momencie, ale okazało się to tylko odwlekaniem nieuniknionego. Przy kolejnym gemie serwisowym duetu Gonzalez – Olmos błyszczeli już Polak wraz z reprezentantką Tajwanu, a chwilę później wyszli na prowadzenie 3:1. I doskonałą grę kontynuowali, kolejny raz przełamując podanie rywali. Własny serwis przy stanie 5:2 ZielińskiHsieh wygrali już do zera i w efektowny sposób zostali mistrzami Wimbledonu!

Tym samym dość niespodziewanie to właśnie Zieliński jest pierwszym i jedynym w tym roku Polakiem, który ma na swoim koncie dwa tytuły wielkoszlemowe.

Jan Zieliński, Su-wei Hsieh – Santiago Gonzalez, Giuliana Olmos 6:4, 6:2

Fot. Newspix.pl

Czytaj więcej o tenisie:

Reklama

Uwielbia boks, choć ostatni raz na poważnie bił się w podstawówce (i wygrał!). Pisanie o inseminacji krów i maszynach CNC zamienił na dziennikarstwo, co było jego marzeniem od czasów studenckich. Kiedyś notorycznie wyżywał się na gokartach, ale w samochodzie przestrzega przepisów, będąc nudziarzem za kierownicą. Zachował jednak miłość do sportów motorowych, a największą słabość ma do ich królowej – Formuły 1. Kocha też Real Madryt, mimo że pierwszą koszulką piłkarską, którą przywdział w życiu, był trykot Borussii Dortmund z Matthiasem Sammerem na plecach.

Rozwiń

Najnowsze

Polecane

Niemcy

A taki był ładny, amerykański… Nuri Sahin i jego problemy w BVB

Szymon Piórek
8
A taki był ładny, amerykański… Nuri Sahin i jego problemy w BVB

Komentarze

4 komentarze

Loading...