33 lata i koniec. Sensacyjnie w dość młodym wieku Thiago Alcantara schodzi ze sceny. Piłkarz tego lata rozstał się z Liverpoolem i zamiast iść za wielkimi pieniędzmi do Arabii Saudyjskiej czy do innych egzotycznych lig, zawiesił buty na kołku.
Thiago karierę zaczynał w FC Barcelonie. W wieku 20 lat został włączony do pierwszej drużyny, ale w “Dumie Katalonii” nie był nigdy graczem podstawowego składu. Miał w drugiej linii zresztą ogromną konkurencję. Nie był w stanie wygryźć Xaviego czy Andresa Iniesty. Latem 2013 roku trafił za 25 mln euro do Bayernu Monachium.
Siedmioletni pobyt w stolicy Bawarii był dla niego bardzo owocny – z klubem z Monachium sięgnął łącznie po aż 14 trofeów, w tym m.in. Ligę Mistrzów w 2020 roku.
Po triumfie w LM przeniósł się do Liverpoolu w poszukiwaniu nowych wyzwań. Męczyły go jednak mniejsze i większe kontuzje i Anglii nie zwojował. Po czterech latach mu podziękowano.
Thiago Alcantara – genialny pechowiec czy ofiara La Masii?
Dziś ma ledwie 33 lata i kończy grę w piłkę. O tej wiadomości poinformował Fabrizio Romano. Nie znamy jeszcze planów 46-krotnego reprezentanta Hiszpanii.
🚨 EXCLUSIVE: Thiago Alcantara has decided to retire from professional football.
Former Barça, Bayern, Liverpool and Spain player has made his decision.
Thiago’s passion and love for the game continues as he’s ready for new chapter in football after few months planning for it. pic.twitter.com/zR4Uvum1rH
— Fabrizio Romano (@FabrizioRomano) July 7, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Gareth się boi, ale to nic złego
- Ruben Vinagre – nowa gwiazda Legii czy Gil Dias 2.0?
- Nie mogą umrzeć na scenie. Kroos i klątwa zakończenia kariery
Fot. Newspix