Reklama

Co za końcówka GP Austrii! Russell sensacyjnym zwycięzcą 

Błażej Gołębiewski

Autor:Błażej Gołębiewski

30 czerwca 2024, 17:37 • 2 min czytania 0 komentarzy

Przez większość wyścigu na Red Bull Ringu prowadził Max Verstappen, który wcześniej wygrał kwalifikacje do Grand Prix Austrii. Ostatecznie w kuriozalnych okolicznościach stracił prowadzenie, a niespodziewanym zwycięzcą został Brytyjczyk George Russell. 

Co za końcówka GP Austrii! Russell sensacyjnym zwycięzcą 

Znaczna część dzisiejszego ścigania w Austrii była stosunkowo spokojna. Emocjonująco zapowiadał się pojedynek prowadzącego Verstappena z drugim Lando Norrisem, który mocno naciskał na Holendra i zniwelował do niego stratę. Ostatecznie dogonił obecnego mistrza świata, a ten musiał coraz rozpaczliwiej bronić się przed kolejnymi szarżami Brytyjczyka. Po jednym z takich ataków, zaledwie 7 okrążeń przed końcem, obaj kierowcy wypadli z trasy i… uszkodzili swoje bolidy. 

Z trudem i bez opony na jednym z kół Norris dotoczył się do alei serwisowej, gdzie udać musiał się też Verstappen. Wyjechał z niej już tylko holenderski czempion, który jednak stracił bardzo dużo czasu, a dodatkowo obciążono go 10-sekundową karą za kolizję z brytyjskim kierowcą. Sprawiło to, że wyścig zakończył dopiero na piątej pozycji.

ZWROT 50% DO 500 zł – BEZ OBROTU W FUKSIARZ.PL!

Grand Prix Austrii w sensacyjnych okolicznościach wygrał tym samym George Russell. Drugi na mecie zameldował się Oscar Piastri, który w fenomenalny sposób wyprzedził na jednym z ostatnich kółek Carlosa Sainza. I to właśnie Hiszpan znalazł się na najniższym stopniu podium po wyścigu na Red Bull Ringu. 

Reklama

PIERWSZA DZIESIĄTKA GRAND PRIX AUSTRII: 

  1. George Russell
  2. Oscar Piastri
  3. Carlos Sainz
  4. Lewis Hamilton
  5. Max Verstappen
  6. Nico Hulkenberg
  7. Sergio Perez
  8. Kevin Magnussen
  9. Daniel Ricciardo
  10. Pierre Gasly

Fot. Newspix.pl 

Czytaj więcej o Formule 1:

Uwielbia boks, choć ostatni raz na poważnie bił się w podstawówce (i wygrał!). Pisanie o inseminacji krów i maszynach CNC zamienił na dziennikarstwo, co było jego marzeniem od czasów studenckich. Kiedyś notorycznie wyżywał się na gokartach, ale w samochodzie przestrzega przepisów, będąc nudziarzem za kierownicą. Zachował jednak miłość do sportów motorowych, a największą słabość ma do ich królowej – Formuły 1. Kocha też Real Madryt, mimo że pierwszą koszulką piłkarską, którą przywdział w życiu, był trykot Borussii Dortmund z Matthiasem Sammerem na plecach.

Rozwiń

Najnowsze

1/8

LIVE: Czy w 1/8 finału dojdzie w końcu do niespodzianki? Rumunia wyrzuci Holendrów z EURO?

Arek Dobruchowski
5
LIVE: Czy w 1/8 finału dojdzie w końcu do niespodzianki? Rumunia wyrzuci Holendrów z EURO?

Formuła 1

Komentarze

0 komentarzy

Loading...