Szkoda, że ten piękny gruziński sen się kończy, ale trzeba przyznać, że w 1/8 finału podopieczni Willy’ego Sagnola pechowo trafili na drużynę, która po prostu miała za dużo piłkarskiej jakości. Hiszpania prowadzi już trzema bramkami i chyba nie ma zamiaru się w tym turnieju zatrzymywać.
Ataki podopiecznych Luisa de la Fuente były nakręcane w drugiej połowie przez dwóch niesamowitych skrzydłowych: Lamine Yamala i Nico Williamsa. Jednak żaden z nich wciąż nie miał “swojego” gola.
Jako pierwszy przełamał się 21-letni Nico, który po indywidualnej akcji nie dał szans Mamardaszwilemu. Bramkarz i tak może być uznany za bohatera Gruzinów, a wpuścił już trzy gole. Williams załadował mu gola mocnym strzałem pod poprzeczkę.
𝐍𝐈𝐂𝐎❗ 𝐍𝐈𝐂𝐎❗ 𝐍𝐈𝐂𝐎 𝐖𝐈𝐋𝐋𝐈𝐀𝐌𝐒❗
Hiszpania podwyższa prowadzenie z Gruzją!📲 Oglądaj #ESPGEO ▶️ https://t.co/cVsINcN2En pic.twitter.com/5UmwUj0nWX
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 30, 2024
Chwilę później trafienie zaliczył Dani Olmo. Hiszpanie są coraz bliżej ćwierćfinału z Niemcami, który już teraz jawi się jako przedwczesny finał.
𝐎𝐧𝐢 𝐬𝐢𝐞̨ 𝐧𝐢𝐞 𝐳𝐚𝐭𝐫𝐳𝐲𝐦𝐮𝐣𝐚̨❗
Dani Olmo dobija Gruzinów!📲 Oglądaj #ESPGEO ▶️ https://t.co/cVsINcN2En pic.twitter.com/GjSfW9I3jf
— TVP SPORT (@sport_tvppl) June 30, 2024
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Anglikom zbrzydła kadra, ale… nie zawsze jest jakieś „ale”
- Swój Bask. Jak Nico Williams został Hiszpanem
- Narkotyki, morderstwo i łapówki. Jak krew na butach splamiła karierę niedoszłego reprezentanta Chile
- Poszukiwania napastnika i niezadowolony Moskal. Raport z obozu Wisły Kraków
fot. Newspix