Nie był to udany sezon dla Juventusu. Po niezłym początku, styczniowa zadyszka spowodowała straty w ligowej tabeli. W pewnym momencie wydawało się, że Bianconeri spadną nawet poza ligowe podium, ale ostatecznie prawdopodobnie zakończą zmagania w tej edycji Serie A na trzecim miejscu, dzięki zwycięstwu w ostatniej kolejce z Monzą.
Juve już po 30 minutach prowadziło 2:0. Dwa gole w odstępie dwóch minut strzelili Federico Chiesy (po podaniu Arkadiusza Milika) i Alexa Sandro. To wystarczyło na Monzę, która nie walczyła już o nic, pewna utrzymania w środku stawki.
𝐀𝐒𝐘𝐒𝐓𝐀 𝐀𝐑𝐊𝐀𝐃𝐈𝐔𝐒𝐙𝐀 𝐌𝐈𝐋𝐈𝐊𝐀! 🅰️
Polak świetnie powalczył o piłkę, którą do siatki skierował Federico Chiesa! ⚽️
Mecz Juventusu FC z AC Monzą trwa w Eleven Sports 2! 📺 #włoskarobota 🇮🇹 pic.twitter.com/d7eGSJKO29
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) May 25, 2024
Dla zespołu ze stolicy Piemontu nie był to łatwy sezon. Mógł skupić się tylko na krajowych rozgrywkach, nie biorąc udziału w europejskich pucharach po karze punktowej na koniec poprzedniej kampanii. Juventus zdobył Puchar Włoch, ale w Serie A dał się wyprzedzić dwóm mediolańskim zespołom. Nie uniknął też wpadek i afer, a pod koniec sezonu dyscyplinarnie został zwolniony Massimiliano Allegri, który swoją drugą kadencją pozostawił spory niesmak wśród kibiców i obserwatorów.
O ile Wojciech Szczęsny ma za sobą kolejny solidny sezon, wielokrotnie ratując Starą Damę przed utratą punktów, to Arek Milik nie może zaliczyć go do udanych. Grał mało, częściej irytował bezbarwnymi występami niż imponował liczbami. Jego przyszłość w Turynie stoi więc pod znakiem zapytania.
Sezon jednak kończy się happy endem i pozwala Bianconerim na umiarkowany optymizm przed kolejną kampanią. Zobaczymy Juve w Lidze Mistrzów. Czy finalnie zakończą sezon na trzecim miejscu? Atalanta Bergami zajmuje obecnie piątą lokatę w tabeli i traci pięć punktów do Starej Damy, a ma do rozegrania jeszcze dwa ligowe spotkania z: Torino i Fiorentiną (oba u siebie).
Do objęcia ławki trenerskiej w Turynie szykowany jest Thiago Motta, jeden z autorów sukcesu rewelacji sezonu z Bolonii, a lista potencjalnych transferów jest bardzo długa. Juventus nadal jest jedną z największych futbolowych firm we Włoszech i w następnym sezonie może być dużo silniejszy.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- JAGA MISTRZ! Pokaz siły na koniec sezonu!
- Wyboista droga na ligowy szczyt. Jak odradzały się Jagiellonia i Śląsk?
- Wielki przegląd zmarnowanych szans. Kto zaliczył największe pudła w Ekstraklasie?
- Szanse polskich klubów na dojście do fazy ligowej europejskich pucharów
fot. Newspix