Zdaniem cenionego newsmana Matteo Moretto Atalanta Bergamo jest blisko kolejnego przedłużenia kontraktu z Gian Piero Gasperinim. 66-letni szkoleniowiec prowadzi “La Deę” od 2016 roku. Obecna umowa kończy się za rok i kolejna ma być podpisana na kolejnych kilka sezonów. Żaden inny trener z obecnej stawki w Serie A nie pracuje w klubie tak długo co “Gasp”.
Atalanta po wygranym finale Ligi Europy nie tylko świętuje. Właściciele klubu poważnie zastanawiają się nad przyszłością drużyny i robią wszystko, aby trener Gasperini został w Bergamo na kolejne lata. Taka postawa nie ma prawa dziwić, ponieważ “La Dea” od lat uchodzi za przykład długoterminowego zarządzania i wzór naśladowania dla innych. W najbliższy piątek odbędzie się spotkanie zarządu z trenerem, na którym strony mają porozmawiać na temat nowej umowy. Wszystko teraz zależy od doświadczonego szkoleniowca. Co prawda ma już swoje lata, pracuje w klubie od ośmiu lat i na pewno zmaga się z pokusą odejścia w chwale. Jeśli jednak będzie chciał dalej pracować w obecnym zawodzie, to trudno wyobrazić go sobie w innym miejscu.
Mister Gasperini 🏆
Oldest coach to win the Europa League 👏#UELfinal pic.twitter.com/7Vgz1lAVbx
— UEFA Europa League (@EuropaLeague) May 23, 2024
Cezar Bergamo
Gasperini to we Włoszech ktoś absolutnie wyjątkowy. Swoim warsztatem zainspirował wielu trenerów, a także zbudował wielką Atalantę. Klub z Bergamo przed jego przyjściem kojarzył się z walką o utrzymanie w Serie A lub co najwyżej z mozolną walką o środek tabeli. “Gasp” sprawił, że “La Dea” trzykrotnie awansowała do Ligi Mistrzów, a także do finału Pucharu Włoch. Ukoronowaniem dotychczasowej pracy jest zdobycie Ligi Europy. Wygranym trofeum Gasperini zapewnił sobie w mieście nieśmiertelność, w końcu zapewnił klubowi trofeum po 61 latach posuchy. Widać też jak pod jego wodzą zespół, a także poszczególni piłkarze się rozwijają. Atalanta w trakcie trwania pracy doświadczonego szkoleniowca potrafiła sobie również radzić z kryzysami i skutecznie się odradzać.
Król Gian Piero I. Władca wielkiej Atalanty. pic.twitter.com/ekhEKKxqWF
— Mateusz Janiak (@eMJot23) May 22, 2024
Nie ma więc co się dziwić, że właściciele są gotowi stanąć na głowie, żeby tylko zatrzymać Gasperiniego. Jego pozostanie w klubie z Lombardii wydaje się więcej niż prawdopodobne. Jeśli zechce kontynuować karierę trenerską, to trudno wyobrazić go sobie w innym klubie. “Gasp” jest znany z trudnego charakteru i mogłoby mu być ciężko, aby złapać z innym właścicielem tak dobry kontakt, jak z Antonio Percassim. Wydaje się, że Atalanta i Gasperini to dwa nierozłączne byty. Kibice “La Dei” w tym momencie na nic innego nie czekają, jak na wieść o pozostaniu trenera na kolejne lata.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
-
Idealna logistyka i gościnność. Odwiedzamy bazę Polski na Euro 2024
-
„Mistrzostwo? Dziś mam większy luz”. Spokój Magiery, spokój Śląska
-
Trela: To nie Bayer przegrał finał Ligi Europy. To Atalanta go wygrała
Fot. Newspix