Reklama

Nasser Al-Khelaifi: Mamy najmłodszą drużynę w Europie. Przed nami wspaniała przyszłość

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

08 maja 2024, 09:11 • 2 min czytania 5 komentarzy

Prezes Paris Saint-Germain, Nasser Al-Khelaifi, podczas wywiadu zaraz po meczu wypowiedział się nie tylko o wtorkowej przegranej jego drużyny z Borussią Dortmund, ale też o przyszłości trenera Luisa Enrique.

Nasser Al-Khelaifi: Mamy najmłodszą drużynę w Europie. Przed nami wspaniała przyszłość

Sternik klubu ze stolicy Francji po raz kolejny musiał przełknąć gorzką pigułkę w Champions League. Choć większość ekspertów uważało PSG za faworyta starcia z niemieckim zespołem, to podopieczni Luisa Enrique, mimo ogromnej długimi momentami przewagi, nie potrafili jej udokumentować choćby jednym trafieniem do siatki. Sześć razy obijali w dwumeczu słupki i poprzeczki bramki Kobela, ale w najważniejszej statystyce, po stronie PSG widniało zero (0:2 w dwumeczu).

To ogromny zawód dla władz klubu, który na krajowym podwórku jest absolutnym hegemonem – wygrywał Ligue 1 dziesięć razy w ostatnich dwunastu sezonach. Jednak w Lidze Mistrzów tylko raz doszedł do finału w 2020 roku, przegrywając w nim z Bayernem Monachium.

Prezes PSG, Al-Khelaifi zaraz po meczu dostał pytanie o przyszłość trenera Luisa Enrique, który również nie potrafił poprowadzić graczy PSG do końcowego sukcesu w Champions League. – Mówisz poważnie z tym pytaniem? Rozumiesz chociaż trochę piłkę nożną? Budujemy długoterminowy projekt z najmłodszym składem w Europie. Nasza przyszłość rysuje się w jasnych barwach i będziemy to kontynuować – powiedział katarski biznesmen.

Po meczu Al-Khelaifi ubolewał też nad nieskutecznością swojej drużyny. – Jesteśmy bardzo rozczarowani i smutni z powodu wyniku. Myślę, że zasłużyliśmy na więcej. W sumie trafiliśmy w słupek cztery razy dzisiejszego wieczoru i dwa razy w zeszłym tygodniu, ale piłka nie chciała wpaść do bramki. Jestem dumny z naszej drużyny, najmłodszej w Europie. Naprawdę myśleliśmy, że uda nam się awansować do finału. Byliśmy lepszym zespołem, ale taka jest piłka nożna. Czasami nie jest sprawiedliwa – dodał w pomeczowym wywiadzie dla francuskiego Canal Plus.

Reklama

PSG wciąż ma szansę na zdobycie podwójnej korony. Po wygraniu w tym roku dwunastego mistrzostwa Francji w historii, klub ma jeszcze szansę na Puchar Francji. 25 maja zmierzy się z Olympique Lyon w finale tych rozgrywek.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix
Reklama

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

1 liga

Od pół wieku na meczu zaplecza Ekstraklasy nie było tylu widzów, ilu na Derbach Trójmiasta

AbsurDB
1
Od pół wieku na meczu zaplecza Ekstraklasy nie było tylu widzów, ilu na Derbach Trójmiasta
Igrzyska

Kobus-Zawojska: Gdy napisałam o dopingu Salamona, grożono mi śmiercią [WYWIAD]

Jakub Radomski
13
Kobus-Zawojska: Gdy napisałam o dopingu Salamona, grożono mi śmiercią [WYWIAD]

Liga Mistrzów

1 liga

Od pół wieku na meczu zaplecza Ekstraklasy nie było tylu widzów, ilu na Derbach Trójmiasta

AbsurDB
1
Od pół wieku na meczu zaplecza Ekstraklasy nie było tylu widzów, ilu na Derbach Trójmiasta
Ekstraklasa

Skandaliczne nudziarstwo, czyli Raków Częstochowa „grający” w piłkę

Paweł Paczul
47
Skandaliczne nudziarstwo, czyli Raków Częstochowa „grający” w piłkę

Komentarze

5 komentarzy

Loading...