Przygoda Sebastiana Szymańskiego z Fenerbahce może być bardzo krótka. Już po jednym sezonie polski pomocnik może opuścić Turcję, bo lista chętnych robi się coraz dłuższa.
Zdaniem tureckiego portalu „Fotospor” agent Sebastiana Szymańskiego Mariusz Piekarski miał poinformować władze Fenerbahce, że jego klient zamierza opuścić klub i kontynuować karierę w jednej z pięciu najsilniejszych lig w Europie. Polski pomocnik nie narzeka na brak zainteresowania. Obecnie lista chętnych wynosi aż dziewięć ekip.
– Piekarski twierdzi, że do tej pory skontaktowały się z nim trzy zespoły z Anglii, po dwa z Niemiec i Włoch oraz po jednym z Hiszpanii i Francji. Powiedział, że nie będzie miał trudności z przyniesieniem oferty w wysokości do 20 mln euro. Jego zdaniem nie należy wyceniać piłkarza na więcej niż 30 mln euro. Taka kwota byłaby trudna do osiągnięcia – napisano w „Fotospor”.
Szymański trafił do Fenerbahce w lipcu zeszłego roku z Dynama Moskwa za niespełna 10 mln euro. W tym sezonie w 51 meczach zdobył 12 bramek i zanotował 18 asyst. Jego kontrakt z tureckim klubem obowiązuje do końca czerwca 2027 roku. Portal transfermarkt.de wycenia go na 20 mln euro.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Kraków kocha zwycięzców
- „1992 Wielka Gra”, czyli jak znów zostałem dziewięciolatkiem
- Święto zamiast zadymy. Gigantyczny ciężar derbów Hamburga
Fot. Newspix