Reklama

Koszykarze kochają również futbol! Którym klubom piłkarskim kibicują gwiazdy NBA?

Maciej Kurek

Autor:Maciej Kurek

29 kwietnia 2024, 09:53 • 5 min czytania 1 komentarz

Piłka nożna to najpopularniejszy sport świata i nic dziwnego, że oglądają go m.in. największe gwiazdy innych dyscyplin. Przykład? W najlepszej lidze koszykarskiej globu – National Basketball Association – można bez problemu znaleźć kibiców poszczególnych klubów, a wśród ich poprzedników także nie brakowało fanów „soccera”, jak powiedzieliby Jankesi.

Koszykarze kochają również futbol! Którym klubom piłkarskim kibicują gwiazdy NBA?

Na wsparcie których byłych lub obecnych gwiazd NBA mogą zatem liczyć Arsenal, Barcelona, PSG i inne zespoły? Oto lista 10 przykładów miłości koszykarzy do futbolu.

LeBron James – Liverpool

Jeden z najwybitniejszych koszykarzy w historii znany jest ze swojej miłości do Liverpoolu. Uczucie mistrza NBA w barwach Miami Heat, Cleveland Cavaliers oraz Los Angeles Lakers względem LFC jest na tyle duże, że w 2011 roku postanowił stać się jego współwłaścicielem. Amerykanin nie może jednak podejmować kluczowych decyzji dotyczących zespołu samodzielnie, ponieważ posiada tylko 2% udziałów w nim, które kosztowały go jednak całkiem sporo, bo ok. 6,5 mln dolarów. Poza tym LeBron bywał już na Anfield i oglądał mecze ukochanego teamu z perspektywy trybun, a atmosfera panująca na nich zrobiła na nim ogromne wrażenie.

Joel Embiid, Giannis Antetokounmpo – Arsenal

Posiadający m.in. francuskie obywatelstwo lider Philadelphii 76ers nie ukrywa swojej słabości do Arsenalu. Dlaczego to właśnie klub z czerwonej części północnego Londynu wzbudza w nim pozytywne odczucia? Jak się okazuje, głównym powodem jest fakt, że jego barwy reprezentowało wielu zawodników z Francji, w tym najlepszy strzelec w jego historii – Thierry Henry. „The Big Fella”, posługując się językiem francuskim, z zainteresowaniem śledził więc poczynania „Kanonierów”, w składzie których graczy z państwa słynącego m.in. z wina i perfum nie brakowało zwłaszcza w okresie, gdy menedżerem zespołu był Arsène Wenger.
Z nieco mniejszym zainteresowaniem niż Embiid (ale jednak!) losy Arsenalu śledzi Giannis Antetokounmpo. Posiadający wyjątkowe warunki fizyczne mistrz NBA z 2021 r. w barwach Milwaukee Bucks reprezentant Grecji interesował się futbolem w większym stopniu w okresie dzieciństwa. Do gustu najbardziej przypadł mu styl gry charakterystyczny właśnie dla londyńczyków. Jak sam zresztą przyznał, w głębi duszy cały czas pozostaje kibicem Arsenalu, dlatego na pewno cieszy go to, w jakim obecnie kierunku podąża zespół z Emirates.

Luka Dončić – Real Madryt

Gwiazdor Dallas Mavericks od lat pozostaje wiernym fanem „Los Blancos”. Nic w tym jednak dziwnego, skoro zanim trafił do koszykarskiego raju, jakim jest NBA, przez kilka lat reprezentował barwy koszykarskiej sekcji Realu, wygrywając z tym klubem m.in. Euroligę w 2018 roku. Słoweniec słynie z umiejętności doskonałego kreowania gry zespołu z Teksasu, co sprawia, że niekiedy bywa porównywany do swojego imiennika – Luki Modricia. Panowie mieli zresztą okazję już się spotkać i wspólnie potrenować, więc niewykluczone, że Chorwat przekazał kilka cennych rad młodszemu koledze… Poza tym niewykluczone, że Dončić powróci kiedyś do Realu, by ponownie zasmakować europejskiego basketu.

Reklama

Stephen Curry, Draymond Green – Paris Saint-Germain

Najlepszy strzelec za trzy punkty w historii NBA w wolnych chwilach ogląda mecze zespołu ze stolicy Francji. Wiele razy spotykał się z jego byłym gwiazdorem, Neymarem, ale nawet teraz, gdy Brazylijczyka nie ma już we Francji, Steph nie zapomina o swoim ulubionym klubie piłkarskim. Gdy zaś trafił do niego Leo Messi, amerykański rozgrywający szybko zareagował na Twitterze, gratulując Argentyńczykowi wyboru koszulki z numerem „30” na plecach. Sam bowiem także biega z nim na trykocie Golden State Warriors.
Co ciekawe, dużym sympatykiem PSG pozostaje też inny zawodnik GSW – Draymond Green. Złośliwi twierdzą nawet, że w tym przypadku wszystko jest jednak jak najbardziej zrozumiałe. Kolega klubowy Curry’ego należy bowiem do najbardziej znienawidzonych zawodników ligi (ze względu na częste wykluczenia powodowane głównie niesportowymi zagraniami), a klub z Paryża, którego władze „zepsuły” świat futbolu, sięgając po kolejne trofea w dużej mierze za sprawą ogromnych pieniędzy wydawanych na transfery kolejnych graczy, ma miliony zagorzałych antyfanów na całym świecie.

Kevin Garnett, Josh Hart – Chelsea

Legendarny zawodnik Minnesoty Timberwolves i mistrz NBA z Boston Celtics nie ukrywa swojej słabości do Chelsea. Z czego ona wynika? Emerytowany gwiazdor NBA miłością do futbolu zapałał już jako dorosły człowiek, kiedy miał okazję obejrzeć kilka meczów pokazowych drużyn z Premier League w Stanach Zjednoczonych. Największe wrażenie na nim wywarli właśnie „The Blues”, w składzie których występował jeszcze m.in. Didier Drogba. Garnett zaprzyjaźnił się z legendą klubu ze Stamford Bridge, a swego czasu nawet miał okazję zwiedzić ten właśnie stadion. Już wcześniej jednak mocno zainteresował się historią CFC, a dziś w wolnych chwilach śledzi mecze z jej udziałem.
Podobne hobby przejawia Josh Hart. Zawodnik New York Knicks słynie ze swojej sympatii względem Chelsea, której losy na poważnie zaczął śledzić jeszcze w czasach swojej nauki w szkole średniej. Najbardziej imponowały mu występy takich graczy, jak Frank Lampard czy John Terry. Z Garnettem łączy go również fakt, że też miał okazję zwiedzić Stamford Bridge, będąc pod dużym wrażeniem obiektu swojego ulubionego klubu. Kibice „The Blues” cenią sobie zaś Harta za jego żarty w mediach społecznościowych, które dość często kierował w stronę innego londyńskiego zespołu – Tottenhamu.

https://twitter.com/brfootball/status/1548280663974940673

Steve Nash – Tottenham

Członek Galerii Sław NBA (Hall of Fame) nie ukrywa, że po zawieszeniu koszykarskich butów na kołku większość wolnego czasu poświęca na oglądanie piłki nożnej kosztem basketu. „Spurs” to najbardziej znany klub, któremu kibicuje Kanadyjczyk, chociaż nie jedyny. Inne dwa zespoły bliskie sercu Nasha to bowiem hiszpańska Mallorca (jest jej właścicielem) oraz Vancouver Whitecaps. Były zawodnik m.in. Phoenix Suns nie ukrywa, że marzy mu się kupienie w przyszłości Tottenhamu. Kto wie, czy jego wizja zarządzania drużyną nie przyniosłaby jej wreszcie tak długo oczekiwanych przez kibiców „Kogutów” sukcesów… W końcu jako zawodowy koszykarz Steve słynął z podejmowania doskonałych decyzji na parkiecie, a gra dowodzonych przez niego drużyn często wyglądała tak, jak na konsoli, na której zostały użyte ułatwiające rozgrywkę kody. Bukmacherskie prognozy nie przewidują jednak rychłej zmiany władz w Tottenhamie, którym rządzi obecnie Daniel Levy.

Pau Gasol – FC Barcelona

Jeden z najlepszych Europejczyków w historii NBA urodził się w Barcelonie, dlatego nikogo nie powinno dziwić, że to właśnie „Duma Katalonii” jest jego ulubionym klubem piłkarskim.

Reklama

Paul Gasol podczas konferencji prasowejByły podkoszowy m.in. Los Angeles Lakers słynie ze swojego przywiązania do miejsca, w którym przyszedł na świat, a w przeszłości on i jego młodszy brat Marc (też grał w Stanach) reprezentowali barwy koszykarskiej sekcji „Barcy” przed wyjazdem do USA. Pau wiele razy gościł na Camp Nou, spotykając się m.in. z Andresem Iniestą i otrzymując od niego pamiątkową koszulkę klubu w granatowo-bordowe pasy.

Fan West Hamu a także całej Premier League od ponad 20 lat. Po godzinach miłośnik psów oraz pasjonat SEO i gry w padla.

Rozwiń

Najnowsze

NBA

Koszykówka

Omal nie wymarli, dziś przeżywają renesans. Czy centrzy w NBA znów będą wielcy?

redakcja
27
Omal nie wymarli, dziś przeżywają renesans. Czy centrzy w NBA znów będą wielcy?
NBA

Jak Donald Trump wykorzystał sport w USA do wygranej?

Szymon Szczepanik
26
Jak Donald Trump wykorzystał sport w USA do wygranej?

Komentarze

1 komentarz

Loading...