Reklama

Ogromny pech Pawła Dawidowicza. Kolejna kontuzja

Patryk Fabisiak

Opracowanie:Patryk Fabisiak

21 kwietnia 2024, 14:30 • 2 min czytania 3 komentarze

Paweł Dawidowicz dość niespodziewanie nie znalazł się w kadrze meczowej Hellasu Verona na sobotni mecz z Udinese (1:0). Włoskie media informują, że powodem absencji Polaka była… kolejna kontuzja.

Ogromny pech Pawła Dawidowicza. Kolejna kontuzja

Nie ma chyba bardziej pechowego polskiego piłkarza niż Paweł Dawidowicz. 28-latek jest wyjątkowo podatny na kontuzje, a szczególnie wtedy, kiedy dostaje powołania do reprezentacji Polski. Z powodu urazu opuścił już wiele zgrupowań, a także m.in. mundial w Katarze. Mało brakowało, a zabrakłoby go także w barażach o Euro 2024, bo tuż przed nimi również miał problemy zdrowotne. Ostatecznie na szczęście okazały się niegroźne i obrońca Hellasu zaliczył dwa bardzo dobre występy.

Niestety wszystko wskazuje na to, że pech wciąż go nie opuszcza. Dawidowicz nie znalazł się w kadrze meczowej Hellasu na ostatni mecz ligowy z Udinese (1:0) i okazuje się, że przyczyną tego znów była kontuzja. Portal TuttoHellasVerona.it poinformował, że Polak naciągnął mięsień na treningu tuż przed sobotnim meczem. Z informacji przekazywanych przez włoskich dziennikarzy wynika, że uraz raczej nie jest groźny, ale na razie nie wiadomo, jak długa przerwa czeka 28-latka.

Paweł Dawidowicz rozegrał w tym sezonie 26 spotkań w barwach Hellasu, w których zdobył jedną bramkę. Jego drużyna wciąż nie może być pewna utrzymania w Serie A. Obecnie zajmuje 15. miejsce w tabeli z zaledwie czteroma punktami przewagi nad strefą spadkową. Do rozegrania zostało jeszcze pięć kolejek.

Czytaj więcej na Weszło:

Reklama

Fot. Newspix

Urodzony w 1998 roku. Warszawiak z wyboru i zamiłowania, kaliszanin z urodzenia. Wierny kibic potężnego KKS-u Kalisz, który w niedalekiej przyszłości zagra w Ekstraklasie. Brytyjska dusza i fanatyk wyspiarskiego futbolu na każdym poziomie. Nieśmiało spogląda w kierunku polskiej piłki, ale to jednak nie to samo, co chłodny, deszczowy wieczór w Stoke. Nie ogranicza się jednak tylko do futbolu. Charakteryzuje go nieograniczona miłość do boksu i żużla. Sporo podróżuje, a przynajmniej bardzo by chciał. Poza sportem interesuje się w zasadzie wszystkim. Polityka go irytuje, ale i tak wciąż się jej przygląda. Fascynuje go… Polska. Kocha polskie kino, polską literaturę i polską muzykę. Kiedyś napisze powieść – długą, ale nie nudną. I oczywiście z fabułą osadzoną w polskich realiach.

Rozwiń

Najnowsze

Francja

Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Aleksander Rachwał
0
Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Piłka nożna

Francja

Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Aleksander Rachwał
0
Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Komentarze

3 komentarze

Loading...