Reklama

Rozczarowująca Borussia Dortmund. Lekkomyślna strata i podium Bundesligi mocno się oddala

Jakub Radomski

Autor:Jakub Radomski

06 kwietnia 2024, 20:34 • 3 min czytania 0 komentarzy

Wydawało się, że za Borussią przemawia wiele. Tłum kibiców w Dortmundzie i wspaniała oprawa na Signal Iduna Park. Zespół, który miał dobrą passę, a ostatnio pokonał na wyjeździe Bayern Monachium. To miał być mecz, w którym Borussia zagra ofensywnie i pokona VfB Stutgart, dzięki czemu zbliży się w tabeli do swojego rywala i będzie bliżej zakwalifikowania się do Ligi Mistrzów. Ale nic z tego. Borussia po raz kolejny rozczarowała i po lekkomyślnej stracie dała sobie wbić gola, który może mieć kolosalne znaczenie. VfB po wygranej 1:0 może mierzyć nawet w wicemistrzostwo Niemiec.  

Rozczarowująca Borussia Dortmund. Lekkomyślna strata i podium Bundesligi mocno się oddala

Mecz w Dortmundzie zapowiadał się świetnie. Goście zajmowali przed nim trzecie miejsce w tabeli Bundesligi, mając cztery punkty więcej od Borussii. Była to więc batalia o miejsce, dające w przyszłym sezonie grę w Lidze Mistrzów. Gospodarze? W poprzedniej kolejce po raz pierwszy od 2014 roku wygrali wyjazdowy mecz ligowy z Bayernem Monachium, mieli serię pięciu wygranych z rzędu. Stuttgart? Przyjechali do Dortmundu jako zespół niepokonany w kolejnych dziewięciu ligowych spotkaniach i z czterema kolejnymi wyjazdowymi wygranymi z rzędu. Nie mówiąc już o tym, że w żadnej innej wewnątrzniemieckiej rywalizacji w historii nie padło tak wiele goli. To było 107. spotkanie obu drużyn w Bundeslidze.

Borussia Dortmund – VfB Stuttgart 1:0. Skuteczni napastnicy

W pierwszej połowie mecz mógł się podobać, mimo że nie padły gole. Najgroźniejszy był skrzydłowy gospodarzy Karim Adeyemi, dysponujący niesamowitą szybkością, który w poprzedniej kolejce strzelił jednego z goli Bayernowi. Najpierw Adeyemi ruszył sprintem z piłką do przodu i z problemami zatrzymał go dopiero ostatni obrońca VfB. W 30. minucie Borussia powinna prowadzić, ale Adeyemi, po tym, jak dostał znakomite podanie od Matsa Hummelsa, zmarnował świetną okazję.

VfB to w tym sezonie drużyna skutecznych napastników. Przed tą kolejką dwójka snajperów – Serhou Guirassy i Deniz Undav – miała na koncie aż 38 zdobytych bramek (odpowiednio 23 i 15 goli). W Dortmundzie ten pierwszy zmarnował w pierwszej połowie znakomitą okazję, nie trafiając z kilku metrów, a Undav rozegrał gorsze spotkanie. W drugiej części gry najpierw świetną sytuację mieli goście (Jamie Leweling nie trafił jednak dobrze w piłkę). Później atakowała Borussia, ale robiła to nieporadnie. W 64. minucie jej pomocnicy w lekkomyślny sposób stracili piłkę. Przechwycili ją goście, prawą stroną pomknął Leweling i idealnie podał w pole karne, a Guirassy mądrym strzałem trafił do siatki.

W kolejnych minutach to gracze VfB prezentowali się lepiej, ich ataki były bardziej konkretne. Dopiero w końcówce Borussia zdecydowanie przycisnęła, ale z kilku metrów do siatki nie potrafił trafić stoper Nico Schlotterbeck, który fatalnie spudłował. Kibice na Signal Iduna Park w ostatnich minutach przeżyli wielkie emocje, ale ostatecznie po raz kolejny w tym sezonie doświadczyli bolesnego rozczarowania.

Reklama

Obchody rocznicy

Gdy piłkarze obu zespołów wychodzi na boisko, kibice na Signal Iduna Park zaprezentowali efektowną oprawę z okazji 50-lecia tego jednego z najbardziej znanych obiektów piłkarskich na świecie, wcześniej znanego jako Westfalenstadion. Stadion w Dortmundzie widział już wiele. Kibice mieli okazję pięciokrotnie świętować mistrzostwo Niemiec swoich ulubieńców, choć ostatni raz miało to miejsce w 2012 roku, czyli już 12 lat temu.

W tym sezonie Borussia nie dość, że nie ma już szans na tytuł (fenomenalnie spisuje się niepokonany wciąż w lidze Bayer Leverkusen), to po porażce z VfB jest piąta i musi drżeć o to, by w ogóle zakwalifikować się do Ligi Mistrzów. Czwarte miejsce na koniec rozgrywek wciąż jest bardzo realne, a o trzecie będzie już zdecydowanie trudniej. Borussia ma aż siedem oczek straty do Stuttgartu, który zrównał się punktami z Bayernem i może nawet celować w wicemistrzostwo Niemiec. I pomyśleć, że goście nie tak dawno temu zaciekle walczyli o utrzymanie na najwyższym szczeblu rozgrywek…

Borussia Dortmund – VfB Stuttgart 1:0 (0:0)

Guirassy 64′

WIĘCEJ O BUNDESLIDZE NA WESZŁO:

Reklama

Fot. Newspix.pl

Bardziej niż to, kto wygrał jakiś mecz, interesują go w sporcie ludzkie historie. Najlepiej czuje się w dużych formach: wywiadach i reportażach. Interesuje się różnymi dyscyplinami, ale najbardziej piłką nożną, siatkówką, lekkoatletyką i skokami narciarskimi. W wolnym czasie chodzi po górach, lubi czytać o historiach himalaistów oraz je opisywać. Wcześniej przez ponad 10 lat pracował w „Przeglądzie Sportowym” i Onecie, a zaczynał w serwisie naTemat.pl.

Rozwiń

Najnowsze

Niemcy

Komentarze

0 komentarzy

Loading...