Reklama

Szczęsny: Jeżeli nie dajesz rady z presją, pokop z kolegami, a nie w Juventusie

Przemysław Michalak

Opracowanie:Przemysław Michalak

31 marca 2024, 15:55 • 2 min czytania 3 komentarze

Juventus od dwóch miesięcy mocno rozczarowuje w Serie A. Wygrał tylko jeden mecz na dziewięć i jak tak dalej pójdzie, za chwilę wypadnie z ligowego podium. W sobotę „Stara Dama” przegrała z Lazio po akcji w samej końcówce. Mocno zdenerwowało to Wojciecha Szczęsnego.

Szczęsny: Jeżeli nie dajesz rady z presją, pokop z kolegami, a nie w Juventusie

Bramkarz reprezentacji Polski dał upust swojej złości przed kamerami stacji DAZN.

To dla nas bardzo trudny moment, który boli wszystkich. Na poziomie zespołowym niczego nie mogę chłopakom zarzucić, dobrze pracują, ale nie daje to wyników. Każdy musi dać z siebie jeszcze więcej. W tym sezonie możemy już sięgnąć jedynie po Puchar Włoch. Celem jest też wejście do Ligi Mistrzów – mówił Szczęsny.

Jako drużyna byliśmy naładowani przez 6-7 miesięcy, bo marzyliśmy o mistrzostwie. Gdy to marzenie zaczęło uciekać, coś straciliśmy. To jednak nie jest wytłumaczenie. Jeśli nie wierzysz w zdobycie scudetto, nie możesz tu grać. Trzeba nauczyć się radzić sobie z presją, bo to najlepsze, co jest w piłce. Jeżeli ktoś tego nie potrafi, niech idzie pokopać sobie z kolegami, a nie w Juventusie – dostanie stwierdził Polak.

„Juve” zajmuje obecnie trzecie miejsce w tabeli, a do mającego mecz mniej lidera z Mediolanu traci aż 17 punktów.

Reklama

CZYTAJ WIĘCEJ:

Fot. Newspix

Jeżeli uznać, że prowadzenie stronki o Realu Valladolid też się liczy, o piłce w świecie internetu pisze już od dwudziestu lat. Kiedyś bardziej interesował się ligami zagranicznymi, dziś futbol bez polskich akcentów ekscytuje go rzadko. Miał szczęście współpracować z Romanem Hurkowskim pod koniec jego życia, to był dla niego dziennikarski uniwersytet. W 2010 roku - po przygodach na kilku stronach - założył portal 2x45. Stamtąd pod koniec 2017 roku do Weszło wyciągnął go Krzysztof Stanowski. I oto jest. Najczęściej możecie czytać jego teksty dotyczące Ekstraklasy – od pomeczówek po duże wywiady czy reportaże - a od 2021 roku raz na kilka tygodni oglądać w Lidze Minus i Weszłopolskich. Kibicowsko nigdy nie był mocno zaangażowany, ale ostatnio chodzenie z synem na stadion sprawiło, że trochę odżyła jego sympatia do GKS-u Tychy. Dodając kontekst zawodowy, tym chętniej przyjąłby długo wyczekiwany awans tego klubu do Ekstraklasy.

Rozwiń

Najnowsze

Piłka nożna

Komentarze

3 komentarze

Loading...