Reklama

Agent Alphonso Daviesa oskarża władze Bayernu o opieszałość

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

28 marca 2024, 14:14 • 3 min czytania 4 komentarze

Alphonso Davies nie podpisze nowej umowy z Bayernem w najbliższych tygodniach, a sytuacja między nim a klubem jest bardzo napięta. Oliwy do ognia dołożył jeszcze jego agent, udzielając wywiadu dla magazynu „Bild”. Jak podaje Fabrizio Romano, Real Madryt, który jest mocno zainteresowany reprezentantem Kanady, cały czas monitoruje sagę z przedłużeniem umowy i jest gotowy do rozpoczęcia rozmów z Bayernem.

Agent Alphonso Daviesa oskarża władze Bayernu o opieszałość

Nedal Huoseh, agent Alphonso Daviesa, udzielił wywiadu niemieckiemu „Bildowi”, w którym zarzucił władzom Bayernu opieszałość i brak organizacji w rozmowach z jego podopiecznym. – To niesprawiedliwe, że jest teraz jest atakowany i otrzymuje takie ultimatum od Bayernu. Zdecydujemy, jak postąpić pod koniec sezonu, kiedy będzie więcej jasności. To bardzo ważny kontrakt w karierze Alphonso, a my mamy podjąć decyzję nie wiedząc, kto będzie trenerem i jak będzie wyglądał zespół. Dlatego uważamy, że reagowanie na ultimatum jest niesprawiedliwe – przyznał rozgoryczony Huoseh.

Agent przyznał też, że były przymiarki do rozmów kilkakrotnie, ale klub nie wykazywał determinacji, aby zatrzymać Kanadyjczyka w drużynie. Jeśli nie dojdzie do przedłużenia umowy upływającej w czerwcu 2025 roku, Davies prawdopodobnie odejdzie tego lata. – Byliśmy blisko porozumienia rok temu. Potem cały zarząd klubu został wymieniony. Przez siedem miesięcy nic nie słyszeliśmy. Chociaż w tym czasie sam próbowałem skontaktować się z klubem. Teraz postawiono nam ultimatum i mamy zareagować w ciągu dwóch tygodni, ponieważ klub jest pod presją i potrzebował dużo czasu, aby zmienić kierownictwo? To nie fair – powiedział w rozmowie z Bildem.

Reklama

Aktualny sezon dla Bayernu to wielkie pasmo niepowodzeń. Latem może dojść do poważnych roszad w składzie drużyny, która potrzebuje odświeżenia, a Die Roten po spodziewanej utracie mistrzostwa za rok zrobią wszystko, żeby je jak najszybciej odzyskać.

Na pewno z klubem pożegna się też trener, który nie będzie dobrze wspominał swojej kadencji w Monachium. Bawarczycy prawdopodobnie po raz pierwszy od dwunastu lat utracą prymat w Bundeslidze na rzecz Bayeru Leverkusen (mają dziesięć punktów straty). Odpadli też we wstydliwy sposób z rozgrywek Pucharu Niemiec po porażce z trzecioligowcem z Saarbrucken. 

Wciąż mają za to szansę na zwycięstwo w Lidze Mistrzów, choć trafili na bardzo trudną drabinkę, bo po ewentualnym pokonaniu w ćwierćfinale Arsenalu, co już będzie dużym wyzwaniem, na drodze do finału stanie przed nimi zwycięzca dwumeczu Real Madryt – Manchester City.

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Newspix

Reklama

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Niemcy

Komentarze

4 komentarze

Loading...