Reklama

Koźmiński: Wyjście z grupy na Euro będzie cudem

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

27 marca 2024, 15:11 • 3 min czytania 5 komentarzy

Reprezentacja Polski awansowała na mistrzostwa Europy, które w czerwcu odbędą się w Niemczech. Tam podopieczni Michała Probierza zmierzą się w fazie grupowej z Francją, Austrią i Holandią. Były reprezentant Polski Marek Koźmiński uważa, że tylko cud może sprawić, że Biało-Czerwoni wyjdą z tej grupy.

Koźmiński: Wyjście z grupy na Euro będzie cudem

Polska przebyła długą drogę, żeby awansować na Euro 2024. Po wylosowaniu grup eliminacyjnych wydawało się, że nasza kadra bez większych problemów zajmie jedno z dwóch miejsc dających bezpośrednią promocję na turniej w Niemczech. Jednak Biało-Czerwonym ta sztuka się nie udała, w katastrofalnym stylu przebrnęli przez kwalifikacje, m.in. zdobywając tylko punkt w dwumeczu z Mołdawią. Dlatego też musieli wystąpić w barażach, które z uwagi na przepisy UEFA należały im się z urzędu. W półfinale wygrali pewnie 5:1 z Estonią, a wczoraj wyeliminowali Walię po serii rzutów karnych.

Weszliśmy na turniej w Niemczech kuchennymi drzwiami, ale wywalczyliśmy ten awans. Mecz był meczem walki. Na pewno nie można odmówić naszej kadrze zaangażowania, fizycznej walki do końca. To spotkanie mogło potoczyć się w dwie strony, bo Walijczycy też mieli dobre okazje. Na szczęście dobrze zaprezentował się Wojtek Szczęsny. Na końcu przeważyła jakość piłkarska, bo obrona karnego była zwyczajnie jakościowa. To nas doprowadziło na mistrzostwa Europy – mówił Koźmiński w rozmowie z TVP Sport.

Andrzej Strejlau były selekcjoner reprezentacji Polski w Kanale Sportowym podkreślał, że to ostatnia szansa, jak to określił, wybitnego pokolenia, by jechać po medal. – Bardziej chodziłbym po ziemi. Mój były trener Strejlau jest barwnym interlokutorem. Natomiast moim zdaniem cudem będzie wyjście z tej grupy. Austria jest przeciwnikiem w naszym zasięgu. Holandia i Francja są niezmiernie trudne. Nie powiem, że poza zasięgiem, bo w sporcie różne rzeczy mogą się wydarzyć. Żeby zdobyć punkty z Holandią i Francją, musielibyśmy mieć tzw. dzień konia. Może? – zastanawia się były wiceprezes PZPN.

– Ale jeszcze raz powtórzę. Nie skupiajmy się tylko na turnieju, bo możemy wrócić z dozą niedosytu. Jedziemy tam zaistnieć, dobrze się zaprezentować, może kogoś pokonać, natomiast wyjście z grupy będzie ogromnym sukcesem. Czym innym jest nasz obowiązek posiadania szansy na kwalifikację do kolejnych mistrzostw świata i mistrzostw Europy, o co będzie jeszcze trudniej, niż ostatnio. Wszystko dlatego, że będziemy startowali z innej pozycji selekcyjnej – zaznaczył.

Reklama


WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:

Fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

Francja

Puchary się oddalają. Lens Frankowskiego przegrywa z Marsylią

Piotr Rzepecki
0
Puchary się oddalają. Lens Frankowskiego przegrywa z Marsylią

EURO 2024

Francja

Puchary się oddalają. Lens Frankowskiego przegrywa z Marsylią

Piotr Rzepecki
0
Puchary się oddalają. Lens Frankowskiego przegrywa z Marsylią

Komentarze

5 komentarzy

Loading...