Reklama

Juventus w kryzysie. Znowu bez wygranej i bez napastników

Dominik Piechota

Autor:Dominik Piechota

17 marca 2024, 15:28 • 2 min czytania 0 komentarzy

Juventus nie ugrał kompletu punktów z Genoą, bo mecz w Turynie zakończył się bezbramkowym remisem. Dla drużyny Massimiliano Allegriego to fatalne wieści, bo wygrała tylko jedno z poprzednich ośmiu spotkań. Juve cieniuje, a jakby tego było w doliczonym czasie gry czerwoną kartkę zobaczył Dusan Vlahović za kłótnie z arbitrem.

Juventus w kryzysie. Znowu bez wygranej i bez napastników

Okazuje się, że powrót Juventusu do Ligi Mistrzów wcale nie musi być taki pewny, mimo że wydawało się to formalnością. W ostatnich tygodniach drużyna Wojciecha Szczęsnego popadła w absolutną przeciętność. Tak wyglądało poprzednie osiem meczów Juve:

Juventus – Empoli 1:1

Inter – Juventus 1:0

Juventus – Udinese 0:1

Reklama

Hellas – Juventus 2:2

Juventus – Frosinone 3:2

Napoli – Juventus 2:1

Juventus – Atalanta 2:2

Juventus – Genoa 0:0

W skrócie: męczenie buły. Najwyraźniej poczuli się zbyt pewnie, bo coś mocno się zacięło w maszynie Maxa Allegriego. Czwarta w tabeli Bolonia traci do nich 5 punktów, więc wcale nie jest powiedziane, że ekipa Thiago Motty nie przypuści jeszcze szturmu na Juventus. Zwłaszcza jeśli po przerwie na kadrę turyńczycy się nie odblokują. Wcześniej zdążyli wypracować sobie bezpieczną przewagę, lecz ona szybko topnieje przy takim punktowaniu.

Reklama

7 punktów w 8 meczach to bardzo marny rezultat.

Genoa to ligowy średniak, a mimo wszystko na nim też się nie przełamali. Od końcówki stycznia turyńczycy wyglądają bardzo rozczarowująco. Ten mecz miał prawo wynudzić. 7/24 punkty oraz dalsza indolencja Juve w ofensywie tak samo. Pojawiają się wątpliwości, czy Max Allegri zapewni tej drużynie odpowiedni rozwój oraz powrót do włoskiej ścisłej czołówki.

Mimo tego rozczarowania, Wojciech Szczęsny zachował kolejne czyste konto. Dla podstawowego bramkarza reprezentacji Polski to 12. mecz na zero z tyłu w Serie A w tym sezonie. W tym aspekcie lepsi od niego są jedynie Vanja Milinković-Savić z Torino (14) oraz, co oczywiste, Yann Sommer z Interu Mediolan (17).

Arkadiusza Milika w niedzielę nie było w kadrze, ponieważ wypadł z powodu kontuzji. To dla niego bardzo słaby czas, bo nawet pomimo tego urazu, nie znalazł się na liście powołanych Michała Probierza na baraże o Euro 2024. W zasadzie jest największym nieobecnym na marcowe mecze.

Allegri będzie miał problemy, bo wypada mu również Dusan Vlahović. W doliczonym czasie gry snajper Juventusu wyleciał z boiska i zobaczył czerwoną kartkę po tym, jak komentował decyzje arbitra. Zachował się bardzo niedojrzale, bo sfrustrowany wykłócał się o odgwizdanie rzutu wolnego, aż doczekał się wyrzucenia z gry.

Naprawdę w Juventusie od końcówki stycznia mało co jest na swoim miejscu…

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Kiedy tylko może, ucieka do Ameryki Południowej, żeby złapać trochę fantazji i przypomnieć sobie, w jak cywilizowanym, ułożonym świecie żyjemy. Zaczarowany futbolem z krajów Messiego i Neymara, ale ciągnie go wszędzie, gdzie mówią po hiszpańsku albo portugalsku. Mimo że w każdym tygodniu wysłuchuje na przemian o faworyzowaniu Barcelony albo Realu, od dziecka i niezmiennie jest sympatykiem wielkiej Valencii. Wierzy, że piłka to jedynie pretekst, aby porozmawiać o ważniejszych sprawach dla świata, wsiąknąć w nową kulturę i po prostu ruszyć na miejsce, aby namacalnie dotknąć tego klimatu. Przed ołtarzem liga hiszpańska, hobbystycznie romansuje z polskim futbolem.

Rozwiń

Najnowsze

Liga Narodów

Feta z goli Bellinghama lub Haalanda na Narodowym? Co nas czeka w Lidze Narodów     

AbsurDB
1
Feta z goli Bellinghama lub Haalanda na Narodowym? Co nas czeka w Lidze Narodów     

Piłka nożna

Liga Narodów

Feta z goli Bellinghama lub Haalanda na Narodowym? Co nas czeka w Lidze Narodów     

AbsurDB
1
Feta z goli Bellinghama lub Haalanda na Narodowym? Co nas czeka w Lidze Narodów     

Komentarze

0 komentarzy

Loading...