Reklama

Brudne zagranie Marcusa Thurama umknęło uwadze Marciniaka

Paweł Wojciechowski

Autor:Paweł Wojciechowski

14 marca 2024, 08:59 • 2 min czytania 5 komentarzy

Mecz Atletico – Inter był z pewnością jednym z najbardziej wyrównanych pojedynków 1/8 finału tegorocznej edycji Champions League. Nie brakowało w nim niczego. Ani goli, ani emocji, ani dramatycznych zwrotów akcji. Nie zabrakło również „brudnej” gry, a niechlubnym bohaterem jednego z takich zagrań okazał się Marcus Thuram.

Brudne zagranie Marcusa Thurama umknęło uwadze Marciniaka

Gracze Atletico Madryt to w ostatnich latach specjaliści od rzutów karnych w fazie pucharowej Ligi Mistrzów (TUTAJ). Na pięć ostatnich konkursów jedenastek, których rozegranie było konieczne do wyłonienia zwycięzcy, Rojiblancos brali udział w czterech. W trzech z nich zwyciężyli i tak również zakończyli środowe starcie z Interem.

Mieli jednobramkową stratę po pierwszym meczu w Mediolanie i dopiero w samej końcówce doprowadzili do dogrywki. Ta nie wyłoniła zwycięzcy, którego poznaliśmy dopiero po rzutach karnych. Ich bohaterem okazał się bramkarz Atletico, Jan Oblak, który obronił dwie jedenastki i to podopieczni Diego Simeone zameldowali się w ćwierćfinale.

W tle emocji, jakich byliśmy świadkami w serii rzutów karnych, wydarzył się niecodzienny incydent, który uchwyciły kamery podczas meczu. Marcus Thuram niesportowo zaatakował kryjącego go Stefana Savicia. Złapał go za krocze, a obrońca Atletico z bólem upadł na murawę.

Reklama

Francuski napastnik nie został jednak ukarany przez arbitra tego spotkania, Szymona Marciniaka. Sytuacji nie wychwycił też VAR. Po chwili jednak obaj piłkarze wyjaśnili sobie całe zamieszanie, a w transmisji zobaczyliśmy przepraszające gesty ze strony wicemistrza świata. Kilka minut później Thuram został zmieniony, a w jego miejsce na boisku pojawił się Alexis Sanchez.

Marcus Thuram w tym sezonie we wszystkich rozgrywkach zagrał w 37 spotkaniach, strzelił 12 goli i zanotował 10 asyst. Jest też na dobrej drodze, aby wygrać pierwsze w swojej karierze scudetto, bo Inter prowadzi w Serie A z kilkunastopunktową przewagą nad kolejnymi drużynami

WIĘCEJ NA WESZŁO:

fot. Newspix

Kibic FC Barcelony od kiedy Koeman strzelał gola w finale Pucharu Mistrzów, a rodzice większości ekipy Weszło jeszcze się nawet nie znali. Fan Kobe Bryanta i grubego Ronaldo. W piłce jak i w pozostałych dziedzinach kocha lata 90. (Francja'98 na zawsze w serduszku). Ma urodziny tego dnia co Winston Bogarde, a to, że o tym wspomina, potwierdza słabość do Barcelony i lat 90. Ma też urodziny tego dnia co Deontay Wilder, co nie świadczy o niczym.

Rozwiń

Najnowsze

Anglia

Publiczne przeprosiny „cudotwórcy” ze Sportingu. Ruben Amorim tym razem przeszarżował

Michał Kołkowski
0
Publiczne przeprosiny „cudotwórcy” ze Sportingu. Ruben Amorim tym razem przeszarżował

Liga Mistrzów

Anglia

Publiczne przeprosiny „cudotwórcy” ze Sportingu. Ruben Amorim tym razem przeszarżował

Michał Kołkowski
0
Publiczne przeprosiny „cudotwórcy” ze Sportingu. Ruben Amorim tym razem przeszarżował

Komentarze

5 komentarzy

Loading...