Dobiegło końca coroczne święto koszykówki. Mecz Gwiazd w NBA tradycyjnie przyniósł nam seryjnie zdobywane punkty i efektowne akcje, ale tym razem zawodnicy przeszli samych siebie, łącznie notując prawie… 400 oczek. Roboty w Indianapolis nie mieli na pewno sędziowie, którzy w trakcie radosnego spotkania odgwizdali tylko trzy faule.
W tym sezonie najlepsza liga świata postanowiła wrócić do klasycznego formatu Meczu Gwiazd. Nie oglądaliśmy już draftu, w którym kapitanowie (zazwyczaj byli nimi LeBron James oraz Giannis Antetokounmpo) wybierali zawodników do swojej drużyny. Zamiast tego po raz pierwszy od 2017 roku czekało nas starcie Zachodu ze Wschodem.
Ta druga konferencja była nieco osłabiona: bo z powodu kontuzji z wydarzenia wypadli Joel Embiid oraz Julius Randle (których zastąpili Trae Young oraz Scottie Barnes). Inna sprawa, że nikt nie ukrywał, że w Meczu Gwiazd od dawna nie chodzi już o wynik czy jakąkolwiek rywalizację. A wyłącznie dobrą zabawę – składającą się z masy wsadów oraz trójek.
Co zatem dziś w nocy ciekawego dostrzegliśmy, jeśli nie grę w obronie? Przede wszystkim: po raz kolejny pobity został rekord punktowy, bo jeszcze nigdy w Meczu Gwiazd jeden zespół nie ubierał aż 211 oczek. Do historii przeszedł też LeBron James, który w tym corocznym spotkaniu zagrał po raz… dwudziesty (bijąc tym samym wynik Kareema Abdula-Jabbara, który miał dziewiętnaście występów). Z ciekawych akcji warto było natomiast wyróżnić rzuty z własnej połowy Damiana Lillarda, efektowne podania Tyrese’a Haliburtona, a także Trae’a Youna przepuszczającego piłkę pod nogami Kevina Duranta. Zresztą: zobaczcie to wszystko sami.
MVP Meczu Gwiazd został wybrany Damian Lillard. Zawodnik Milwaukee Bucks uzbierał 39 punktów, trafiając przy tym aż 11 trójek. Choć to nie on był najlepszym strzelcem spotkania, bo Karl-Anthony Towns z Zachodu zanotował… 50 oczek. Indywidualne wyróżnienie tradycyjnie musiało trafić jednak do zawodnika ze zwycięskiej drużyny.
Teraz graczy najlepszej ligi świata czeka kilka dni przerwy. Kolejne mecze w NBA zostaną rozegrane 23 lutego.
Wschód vs Zachód 211:186 (53:47, 51:42, 56:47, 51:50)
Fot. Newspix.pl