Do niepokojącego incydentu doszło podczas czwartkowego treningu Crystal Palace. Roy Hogdson bardzo źle się poczuł i trafił do szpitala.
Trener londyńskiej drużyny miał problemy od samego rana. Do siedziby klubu przybył około godziny 9:30 i już wówczas czuł pewien dyskomfort. Mimo wszystko zdecydował się wziąć udział w zajęciach, nikomu nie wspominając o słabym samopoczuciu. Niedługo później objawy się nasiliły i tym razem nie obyło się bez interwencji klubowych służb medycznych, a ostatecznie nawet pogotowia.
Hodgson trafił do szpitala, w którym przeprowadzono komplet badań. Na szczęście skończyło się tylko na strachu, o czym klub poinformował w oficjalnym komunikacie. – Możemy potwierdzić, że obecny stan Roya Hodgsona jest stabilny. Aktualnie trener przechodzi szereg badań. Wszyscy w klubie życzą Royowi szybkiego powrotu do zdrowia.
Wiadomo już też, że 76-letniego szkoleniowca zabraknie na ławce rezerwowych Crystal Palace podczas najbliższego meczu z Evertonem.
Roy Hodgson jest trenerem „Orłów” od marca 2023 roku. Wcześniej pracował w tym klubie w latach 2017-2021. Obecny sezon jest prawdopodobnie jego ostatnim w tej roli, ponieważ drużyna nie spisuje się najlepiej i zajmuje dopiero 15. miejsce w tabeli Premier League z pięciopunktową przewagą nad strefą spadkową. W dodatku wewnątrz zespołu dochodzi w ostatnim czasie do wielu konfliktów, w które uwikłany jest także sam trener.
Według najnowszych doniesień brytyjskich mediów następcą Hodgsona zostanie Oliver Glasner.
Czytaj więcej na Weszło:
- Znamy listę napastników, z którymi rozmawia(ł) Raków
- Prezent od miliardera. Dlaczego Molde jest nielubiane w Norwegii? [REPORTAŻ]
- Hiobowe życie Magnusa Wolffa Eikrema
Fot. Newspix