Reklama

Jak sportowcy zostają podcasterami

Łukasz Poznański

Autor:Łukasz Poznański

10 lutego 2024, 12:23 • 10 min czytania 1 komentarz

Słuchacie sportowych podcastów? A tych nagrywanych przez samych zawodników? Za granicą powstaje ich naprawdę dużo. U nas z kolei wciąż niewiele. Trochę szkoda, bo sportowcy mają sporo do powiedzenia i, jak twierdzi Gary Lineker o audycjach nagrywanych przez piłkarzy, dzięki nim “mamy futbol przez 12 miesięcy w roku”. Piszemy o tym, kto i dlaczego nagrywa. Zastanawiamy się też, czemu w Polsce… właściwie nikt tego nie robi. I jak to zmienić.

Jak sportowcy zostają podcasterami

Wysyp podcasterów

Co będziecie robili na emeryturze? Ach, ten szczególny dzień, początek bezterminowego urlopu, dziś być może jeszcze odległy, wreszcie nadejdzie. Na pewno macie swoją listę odkładanych z braku czasu aktywności, które wtedy podejmiecie. Może jest na niej wysłuchanie wszystkich podcastów nagranych przez byłe gwiazdy sportu?

Podcasting to pomysł na życie po życiu wielu profesjonalnych sportowców. Być może w Polsce to zjawisko jeszcze się tak nie rozpowszechniło, ale za Oceanem audycji oferujących wspomnienia czy relacje z szatni i boiska jest całe mnóstwo. Nagrań zrobiło się tyle, że aż nie ma kiedy ich wszystkich wysłuchać. 

W zasadzie grono sportowców-podcasterów tworzą nie tylko emeryci. Znajdziemy w nim także wielu aktywnych zawodników. Wśród koszykarzy najlepszym autorem jest ponoć Paul George, występujący cały czas w NBA w barwach Los Angeles Clippers. Oprócz niego swoje przemyślenia i wywiady nagrywają też między innymi Trae Young, Kevin Durant, Patrick Beverly, Austin Rivers, Draymond Green, Kevin Garnett i Paul Pierce, Matt Barnes i Stephen Jackson, Gilbert Arenas czy Dwyane Wade.

Reklama

SPRAWDŹ: PROMOCJA W FUKSIARZ.PL DLA NOWYCH GRACZY. 100% BEZ RYZYKA DO 300 ZŁ

Właśnie ten ostatni zainspirował nas, by nieco szerzej przyjrzeć się temu zjawisku. Swoją audycję zaczął emitować dopiero niedawno. Pierwszy odcinek nagrał przed zeszłoroczną ceremonią przyjęcia nowych członków do koszykarskiej Galerii Sław. Do rozmowy zaprosił kolegów z parkietów, którzy razem z nim dostąpili w minionym roku tego zaszczytu: Paua Gasola, Tony’ego Parkera i Dirka Nowitzkiego.

Półtoragodzinna, podzielona na dwie części rozmowa, to niezwykła gratka dla fanów najlepszej ligi świata. Czterech mistrzów patrzy w niej z perspektywy czasu na swoje kariery. Nie muszą w tym formacie specjalnie się hamować i mogą pozwolić sobie na bardziej szczere oceny.  

Luka jeszcze nie jest w tym miejscu – to Tony Parker pilnuje, by nie stawiać Luki Doncica w jednym szeregu z Nikolą Jokiciem i Giannisem Antetokounmpo, dopóki gwiazdor Dallas Mavericks nie zdobędzie swojego pierwszego pierścienia.

Nie było tam za dużo miłości – mówi z kolei Dirk Nowitzki o swoim stosunku do prowadzącego rozmowę Dwyane’a Wade’a w 2006 roku, gdy grali przeciwko sobie w wielkim finale NBA. Wreszcie mają okazję pomówić o publicznych drwinach, jakie robili sobie wtedy zawodnicy Heat z choroby Niemca. Wade i LeBron James udawali kaszel, żeby zasugerować, że Niemiec symuluje. Gracze Miami wrócili wtedy z 0:2 i wygrali rywalizację o tytuł 4:2. 

Podcasty w USA nagrywają przedstawiciele przeróżnych dyscyplin. Futboliści, jak Pat McAfee (dziś również analityk i komentator, także… wrestlingu), piłkarze, baseballiści. Jest też bardzo popularna audycja byłego kierowcy startującego w wyścigach NASCAR, Dale’a Earnhardta Jr. Swoje słuchowisko ma także Mike Tyson. Znany bokser może powstrzymałby się kiedyś przed odgryzaniem ucha Evanderowi Holyfieldowi, gdyby wiedział, że może stracić przez to przyszłego potencjalnego słuchacza.

Reklama

Jak grzyby po deszczu

To przepiękne polskie powiedzenie pasuje jak ulał do wysypu audycji tworzonych przez sportowców. Dlaczego jest ich aż tyle i co w ich przypadku jest deszczem, katalizatorem, który wspiera ich powstawanie? Należałoby chyba wskazać dwie silnie powiązane ze sobą przyczyny: możliwości i popyt.

Jako aktywni uczestnicy cyfrowych zmian nie zawsze zdajemy sobie sprawę z ich skali i znaczenia. Współczesne media dawno uporały się już z ograniczeniami druku, miejsca w gazecie czy czasu antenowego w telewizji lub radiu. Kiedyś, gdy zawodnik chciał się czymś podzielić ze światem, musiał wydać książkę albo poprosić kogoś, by przeprowadził z nim wywiad. Dziś może na bieżąco dzielić się swoimi komentarzami czy przemyśleniami i wystarczy mu do tego telefon komórkowy. 

Zawodnicy musieli się najpierw otworzyć na te możliwości. Prekursorem zmian w tym względzie w Ameryce była platforma “Players’ Tribune”. Założona w 2014 roku przez utytułowanego baseballistę Dereka Jetera tuż po zakończeniu przez niego kariery strona internetowa, miała być wyjątkowym miejscem, gdzie zawodnicy będą mogli bezpośrednio dzielić się swoimi historiami. Wtedy jeszcze w formie pisanej. Okazało się, że pomysł się przyjął, zarówno wśród sportowców, jak i wśród fanów.

29 listopada 2015 roku Kobe Bryant opublikował na “Players’ Tribune” swój mocno emocjonalny wiersz Dear Basketball, w którym ogłosił swoje zakończenie kariery. 

Na platformie ukazały się też między innymi decyzja Kevina Duranta o zostaniu wolnym agentem w 2016 roku czy tekst Diona Waitersa o dorastaniu w trudnym środowisku zatytułowany “NBA ma szczęście, że siedzę w domu i piszę cholerne artykuły”. Były gracz między innymi Los Angeles Lakers w dzieciństwie stracił oboje rodziców, którzy zginęli w strzelaninie. 

Popyt na kontent generowany bezpośrednio przez sportowców jest silnie powiązany z możliwościami oferowanymi przez nowe technologie. Internet zupełnie zmienił sposób komunikacji. Niedawno, w tekście o upadku Sports Illustrated, pisaliśmy o tym, że żyjemy na schyłku kultury pisma. Obrazy, dźwięki i bezpośrednie przeżycia wypierają słowo pisane, a symbole – litery. Podcast nagrany przez sportowca daje w pewnym sensie niezniekształcony dostęp do jego przeżyć.

Zawodnicy we własnym studio mogą być sobą. Stephen Jackson i Matt Barnes nagrywają regularnie swój podcast “All the Smoke”. Łatwo się domyślić, do czego między innymi odnosi się ten wieloznaczny dym w tytule. Byli zawodnicy w nagraniach opowiadają często historie z życia w trasie w trakcie ich kariery w NBA, które ciężko byłoby wydobyć z nich dziennikarzowi. Jackson był jednym z uczestników słynnej bójki koszykarzy z kibicami w Detroit w 2004 roku. Teraz z perspektywy czasu zastanawia się, jak tamta sytuacja wpłynęła na jego karierę.

Liga po zdarzeniach na meczu Pistons-Pacers wprowadziła przed kolejnym sezonem nowe zasady co do ubioru zawodników przed meczami i po nich, gdy nie mają na sobie strojów drużyn. Władze NBA chciały w ten sposób zerwać ze zbyt ulicznym wizerunkiem niektórych graczy. Niecałe 20 lat po tych wydarzeniach w cenie jest już co innego. Fani nie chcą sztucznie wykreowanego obrazu swoich idoli. Chcą oglądać ich prawdziwą twarz, nawet tę nieidealną.

Kyrie Irving od kilku lat pozostaje mocno niechętny mediom. W tym sezonie wrócił do dobrej gry, ale w poprzednich głośniej było o nim raczej za sprawą jego kontrowersyjnych wypowiedzi. Aktywnie protestował przeciwko szczepionkom na COVID-19, przez co nie mógł występować w domowych meczach swoich Brooklyn Nets. Moment przełomowy, gdy przestał ukrywać się z tym, co myśli, nastąpił w podcaście.

Irving był gościem w “Road Trippin’” u Richarda Jeffersona i Channinga Frye’a przed przerwą na Weekend Gwiazd w 2017 roku. Rozmowa w pewnym momencie zeszła na życie pozaziemskie i wtedy Kyrie się odpalił i wyraził swoje wątpliwości, co do tego, czy ziemia jest okrągła.

Here we go – odpowiedział na to Frye. 

Powszechność nagrań za Oceanem zaczęła w niektórych wypadkach skutkować kontrowersjami. Wielu twierdziło, że aktywni zawodnicy powinni bardziej skupiać się na grze niż nagrywaniu słuchowisk. Podczas fazy play-off w 2022 roku Draymond Green tak się zaangażował w przygotowanie kolejnych odcinków, że zaczęto się zastanawiać, czy nie wpływa to źle na jego formę sportową. Głosy te nasiliły się szczególnie po przegranym przez Warriors trzecim meczu finałów. Green zanotował w nim zaledwie 2 punkty i 3 asysty.

Gracz po spotkaniu nagrał oczywiście ponad półgodzinny monolog, w którym komentował swój występ.

Dzisiejszy wieczór był chyba jednym z najgorszych w mojej karierze – samobiczował się zawodnik. Nie pozostawił jednak wątpliwości co do przyszłości swojej kariery medialnej: – Ten podcast nie przestanie istnieć. 

Cała sytuacja sprowokowała jednego z dziennikarzy ESPN, Stephena A. Smitha, do nagrania na antenie bardzo zabawnej mowy motywacyjnej skierowanej do Greena. 

Co na polskim podwórku?

Proponujemy małe ćwiczenie intelektualne: pomyślcie o jakiejś polskiej zawodniczce lub polskim zawodniku, który po karierze zajął się nagrywaniem podcastów. Trudno kogoś wskazać, prawda? 

Mamy paru zawodników, na przykład wśród piłkarzy, lekkoatletów czy siatkarzy, którzy dołączyli do telewizyjnych redakcji i zostali komentatorami albo ekspertami. To jednak co innego niż autentyczne, pikantne wspomnienia z szatni, snute na własnych zasadach w unikalnym klimacie niezależnego studia.  

Taki właśnie content tworzy Łukasz Kadziewicz w swojej serii “W cieniu sportu”. Do odcinków zaprasza regularnie byłych i obecnych sportowców. Jako były zawodnik dobrze wie jak i o co ich zapytać. W zasadzie każde nagranie zawiera ciekawe wyznania i nowe wątki z życia gwiazd sportu. Podcasty nagrywa też inny siatkarz, zresztą wciąż aktywny, czyli Andrzej Wrona.

Rodzynkiem na polskim rynku podcastów o koszykówce jest Kamil Chanas. Były reprezentant i dwukrotny mistrz Polski nagrywa swoją “Strefę Chanasa” od ponad czterech lat. Opublikował w tym czasie prawie 200 odcinków. W jego studiu gościli między innymi Maciej Zieliński, Marcin Gortat, Michał Ignerski oraz wielu zawodników, trenerów, sędziów i działaczy. 

Marcin Gortat u Kamila Chanasa w Strefie Chanasa

Chanas podkreśla, że zanim zaczął prowadzić swój program, nie miał doświadczenia w wywiadach, a medialne szlify zdobywał jako komentator meczów NBA. Czy inspirował się amerykańskimi podcastami? Raczej nie, choć udało mu się wytworzyć w swoich programach unikalny, luźny klimat.

Bardzo lubiłem oglądać TV show, gdzie byli zaproszeni różni goście w takiej formie na wesoło, jak u Wojewódzkiego. Wychowałem się na takich gościach jak Szymon Majewski czy Wojciech Jagielski, który miał swój “Wywiad z Wampirem” – opowiada. Tak z kolei mówi o swoim planie na “Strefę Chanasa”: – Miały to być niesztywne rozmowy kogoś, kto zna środowisko od środka. Zawodnika z zawodnikiem czy zawodnika z trenerem.

Wiele lat spędzonych na parkiecie, w szatni i w trasie z zespołem to duży kapitał, który można dobrze wykorzystać do tworzenia świetnych sportowych treści.

 – Kiedy mówię o polskiej koszykówce, to znam tych ludzi, znam trenerów. Co prawda czas leci i tych kolegów, którzy grali ze mną, już nie ma albo jest ich coraz mniej. Ale za to trenerów jest bardzo dużo. I ci właśnie trenerzy dzisiaj są gośćmi, z którymi ja grałem kiedyś. To są moi koledzy z boiska – podkreśla Chanas. I dodaje: – Jak znam tych ludzi kilkanaście lat, to inaczej się rozmawia, bo inaczej budujesz relację. 

Dzięki “Strefie Chanasa” światło dzienne ujrzało wiele kultowych anegdot, jak ta o trenerze Igorze Griszczuku. Dawny świetny zawodnik Anwilu Włocławek chcąc zmotywować jednego z amerykańskich graczy, wykrzyczał do niego i swojego asystenta będącego również tłumaczem: – Krzysiu tłumacz: Ja Jordan, Ty p***a! 

Na horyzoncie nie widać na razie kolejnych koszykarskich podcasterów nad Wisłą. W NBA swoje nagrania publikują aktywni gracze. W naszych realiach byłoby to trudne.

Chłopaki jak grają w ekstraklasie, to nie tyle, że nie mają czasu, co nie mogą pewnych rzeczy mówić. Są pod kontraktami. Trzeba być wolnym, żeby mówić. Jak jesteś w drużynie, to nie możesz wyciągać tego, co trener mówił o kimś. To są rzeczy, które nie powinny wychodzić. Łatwiej się rozmawia, jak już jest po graniu – komentuje Chanas. 

Co musiałoby się zdarzyć, by polscy sportowcy zaczęli dzielić się swoimi historiami w podcastach? Być może otwarte mówienie o sobie nie leży zupełnie w naszej naturze albo pokolenie, dla którego jest to naturalne dopiero wchodzi na scenę? Nie potrafimy z Kamilem Chanasem odpowiedzieć na to pytanie. Były zawodnik nie widzi na razie na horyzoncie naśladowców swojego pomysłu. 

W mniej popularnych dyscyplinach na pewno ciężko jest generować wystarczająco duże zainteresowanie, by taka aktywność przynosiła jakiś realny dochód. Sportowa rewolucja podcasterska musiałaby się więc chyba zacząć w Polsce od naszego sportu narodowego. Mnóstwo piłkarskich historii żyje wiele lat mając status pogłoski. Kto mógłby je lepiej opowiedzieć od tych, których one bezpośrednio dotyczyły?  Czy doczekamy się kiedyś ich rozwikłania?

Jedno jest pewne. Jak określono to w jednym z artykułów w anglojęzycznych mediach – podcasty sportowców to slam dunk w porównaniu do tradycyjnych form medialnych.

ŁUKASZ POZNAŃSKI

Fot. screeny z YouTube

Czytaj więcej:

Stara się wcielić w życie ideał człowieka renesansu. Multilingwista. Pasjonat podróży autostopowych i noclegów pod gołym niebem. Przeżeglował morze (na razie jedno), przewspinał góry. Zaśpiewa, zagra. Trochę gorzej z tańcem, chyba że jest to taniec z piłką koszykową. Uwielbia się uczyć. Marzy, by w każdej dziedzinie umiejętności, myśli i wiedzy ludzkiej zdobyć choć podstawową orientację. W sporcie najbardziej pasjonuje go przekraczanie granic. Niezłomna wola, która pozwala zdyscyplinować każdą komórkę organizmu, by w określonej sekundzie osiągnąć powzięty cel.

Rozwiń

Najnowsze

Formuła 1

W słabszym bolidzie, a może w innym zespole? Jaka przyszłość czeka Verstappena?

Szymon Szczepanik
0
W słabszym bolidzie, a może w innym zespole? Jaka przyszłość czeka Verstappena?

Koszykówka

Koszykówka

Omal nie wymarli, dziś przeżywają renesans. Czy centrzy w NBA znów będą wielcy?

redakcja
27
Omal nie wymarli, dziś przeżywają renesans. Czy centrzy w NBA znów będą wielcy?
Kolarstwo

“Murzyn z tarantulą na głowie i blondynka”, czyli jak się zbłaźnić i obrazić wybitnych sportowców [KOMENTARZ]

Sebastian Warzecha
117
“Murzyn z tarantulą na głowie i blondynka”, czyli jak się zbłaźnić i obrazić wybitnych sportowców [KOMENTARZ]

Komentarze

1 komentarz

Loading...