Reklama

Tudor: Zanim trafiłem do Rakowa, miałem ofertę z Lecha

Bartosz Lodko

Opracowanie:Bartosz Lodko

29 stycznia 2024, 14:45 • 2 min czytania 9 komentarzy

Fran Tudor w rozmowie z Pawłem Gołaszewskim w „Prawda Futbolu Extra” powiedział, że zanim trafił do Rakowa, miał ofertę z… Lecha Poznań.

Tudor: Zanim trafiłem do Rakowa, miałem ofertę z Lecha

28-latek do Częstochowy trafił w styczniu 2020 roku. Zanim związał się z aktualnym mistrzem Polski, przez pół roku – po odejściu z Hajduka Split – nie miał klubu. Dlaczego?

– Za dużo ryzykowałem. Mogłem przedłużyć umowę z Hajdukiem i w tym momencie miałem też ofertę z Lecha Poznań. Chciałem jak najwięcej wycisnąć z faktu, że byłem wolnym zawodnikiem. Próbowałem dostać ofertę z Bundesligi, ale niestety nie potyczyło się to tak, jak chciałem. Przez pół roku trenowałem indywidualnie z prywatnym trenerem – powiedział Tudor.

Chorwat ma ważną umowę z „Medalikami” do końca czerwca 2027 roku. Jak sam mówi, nie śpieszy mu się z odejściem z klubu.

– Jestem jednym z liderów Rakowa, dobrze się czuję w Częstochowie i mam ważny kontrakt. Przez całą moją karierę starałem się nie myśleć zbyt dużo o potencjalnych transferach. Jestem tutaj szczęśliwy. To był historyczny rok dla klubu. Nie mam nic przeciwko temu, żeby zostać w Rakowie – tłumaczy Fran Tudor.

Reklama

Zespół Dawida Szwargi w tym momencie traci dziewięć punktów do otwierającego tabelę Śląska Wrocław. Obrońcy tytułu w pierwszym meczu po przerwie zmierzą się z Wartą Poznań.

WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. FotoPyk

Swoją przygodę z Weszło, a w zasadzie z Weszło Junior, z którym jest związany od pięciu lat, rozpoczął od zagranicznego reportażu. Co prawda z oddalonej o kilkanaście kilometrów od polskiej granicy Karwiny, ale to już szczegół. Ma ten problem, że naprawdę za żadną drużynę nie trzyma kciuków, chociaż czasem może i by chciał.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Komentarze

9 komentarzy

Loading...