Pięć setów trwał pojedynek Huberta Hurkacza z osiemnastoletnim Jakubem Mensikiem w II rundzie Australian Open. Czech dwa razy obejmował prowadzenie w setach, ale Polak wykorzystał swoje doświadczenie i zwyciężył 6:7(9), 6:1, 5:7, 6:1, 6:3
Mensik zagrał w tym meczu odważnie, tak jak oczekuje się tego od młodego zawodnika, który do głównej drabinki dostał się z kwalifikacji. W pierwszej rundzie sprawił już niespodziankę pokonując w trzech setach Denisa Shapovalova. Biorąc pod uwagę, że dotychczas występował jedynie w Challengerach, bardzo udanie zaczął nowy sezon. I dziś nie miał nic do stracenia.
Hubert i jego fani mają w Melbourne jednak trochę większe ambicje niż sprawienie niespodzianki. W zeszłym roku Polak dotarł w Australii do czwartej rundy. W tegorocznej edycji dopiero na tym etapie miał napotkać większe kłopoty w starciu z Holgerem Rune. Duńczyk jest już jednak poza turniejem, a problemy u Hurkacza pojawiły się dziś.
SPRAWDŹ: PROMOCJA W FUKSIARZ.PL DLA NOWYCH GRACZY. 100% BEZ RYZYKA DO 300 ZŁ
Pierwszy set był synonimem wyrównanej i zaciętej partii. Zwycięzcę wyłoniło dopiero małe przełamanie przy stanie 9:9 w tie-breaku, a potem bardzo długa wymiana wygrana przez Czecha. Na to niepowodzenie Hubert dobrze zareagował w drugiej partii. Zaczął mocno i przełamał Mensika już w jego pierwszym gemie serwisowym, a potem jeszcze raz w szóstej małej partii. W tej odsłonie wrocławianin triumfował 6:1.
Zdawało się, że w trzeciej partii rozstawiony z dziewiątką Polak pójdzie za ciosem, bo przełamał rywala już w pierwszym gemie. Czech zaskoczył jednak i natychmiast zaliczył przełamanie powrotne. Pod koniec seta w grze Huberta zaczęły pojawiać się błędy, które pozwoliły Mensikowi na jeszcze jedno przełamanie i wygranie całej partii.
Komentatorzy przed czwartą odsłoną alarmowali, że o ile 1:0 w meczu toczonym do trzech wygranych setów nie stanowi handicapu, to 2:1 już tak. Hurkacz, oczywiście, zdawał sobie z tego sprawę i zdecydowanie wygrał tę partię, zaliczając trzy przełamania.
W ostatnim secie Polak grał pewnie. Od pierwszego gema łapał się na grę przy serwisie rywala, więc czekaliśmy na przełamanie z jego strony. Doczekaliśmy się go w szóstym gemie. To ostatecznie – choć musiał potwierdzić to własnymi serwisami – rozstrzygnęło losy meczu na jego korzyść.
Hubi Hangs Tough 💪
No.9 seed Hubert Hurkacz prevails over a gallant Jakub Mensik 6-7(9) 6-1 5-7 6-1 6-3 🙌#AusOpen • #AO2024 pic.twitter.com/hNJP8g63ap
— #AusOpen (@AustralianOpen) January 18, 2024
W pomeczowej wypowiedzi Hurkacz bardzo chwalił rywala i podkreślał, że młody Czech ma przed sobą dużą przyszłość. W odniesieniu do meczu użył słowa „rollercoaster”. W swoim stylu docenił też wsparcie głośnych przez całe spotkanie polskich kibiców. – Dali mi energię – powiedział.
Następnym rywalem Huberta będzie rozstawiony z numerem 21. Francuz Ugo Humbert. Mecz III rundy pomiędzy tymi tenisistami został zaplanowany na niedzielę.
Fot. Newspix