Reklama

„Rafał Collins docelowo ma przejąć 51% akcji Zagłębia Sosnowiec”

Arek Dobruchowski

Opracowanie:Arek Dobruchowski

16 stycznia 2024, 15:46 • 2 min czytania 8 komentarzy

Rafał Collins został posiadaczem mniejszościowego pakietu akcji Zagłębia Sosnowiec, a dokładniej mówimy tu 0,74% wartości spółki. Prezes klubu Arkadiusz Aleksander w programie „I liga Raport” na kanale Meczyków wyjawił, że telewizyjny celebryta docelowo przejmie większość akcji Zagłębia.

„Rafał Collins docelowo ma przejąć 51% akcji Zagłębia Sosnowiec”

Rafał Collins znany jest z takich programów telewizyjnych jak “Odjazdowe bryki braci Collins”, “Bracia Collins biorą się do roboty” czy “Ameryka Express”. Collins nie tylko kupił część akcji Zagłębia, ale przejął również zarządzanie w pionie sportowym.

Pojawiło się dużo informacji nt. Rafała Collinsa, które są nie do końca zgodne z prawdą. Stał się mniejszościowym akcjonariuszem spółki Zagłębie SA. Jest to początek procesu zakupu akcji klubu – docelowo ma nabyć 51% – powiedział na antenie prezes Zagłębia Sosnowiec, Arkadiusz Aleksander.

W klubie doszło w ostatnich dniach do sporych zmian i mówimy tu nie tylko o Collinsie, bowiem pracę dziś stracił pierwszy trener Artur Derbin, a w jego miejsce został zatrudniony były selekcjoner reprezentacji Białorusi Aleksandr Chackiewicz. Ponadto, Zagłębie Sosnowiec zatrudniło jeszcze innego Białorusina, który zwie się Michaił Zalewskij i będzie pełnił rolę dyrektora sportowego.

– Bardzo pozytywnie oceniam współpracę z panem Collinsem. Ruchy, które nastąpiły w klubie, są podejmowanie już przez niego. Gdyby go nie było, nie robiliśmy zmiany na stanowisku trenera – podkreślał Aleksander.

Reklama

WIĘCEJ O ZAGŁĘBIU SOSNOWIEC:

Fot. Newspix

Entuzjasta młodzieżowego futbolu. Jest na tym punkcie tak walnięty, że woli oglądać Centralną Ligę Juniorów niż Ekstraklasę. Większą frajdę sprawia mu odkrywanie nowych talentów niż obserwowanie cały czas tych samych twarzy, o których mówi się, że są „solidnymi ligowcami”. Twierdzi, że szkolenie dzieci i młodzieży w Polsce z roku na rok się prężnie rozwija, ale niestety w Ekstraklasie dalej są trenerzy, którzy boją się stawiać na zdolnych młodych chłopaków. Aczkolwiek nie samą juniorską piłką człowiek żyje - masowo pochłania również mecze Premier League, a w jego żyłach płynie niebieska krew sympatyka londyńskiej Chelsea.

Rozwiń

Najnowsze

1 liga

Komentarze

8 komentarzy

Loading...