Mecz 17. kolejki Premier League, rozgrywany między Bournemouth a Luton Town, został przerwany z uwagi na zasłabnięcie Toma Lockyera. Teraz już wiemy oficjalnie, że spotkanie zostanie powtórzone.
Sobotni pojedynek między Bournemouth a Luton Town został przerwany w okolicach 60. minuty, gdy na murawę padł Tom Lockyer, kapitan drużyny gości. U obrońcy doszło do zatrzymania akcji serca. Dzięki sprawnej interwencji służb medycznych, które natychmiastowo zajęły się zawodnikiem, udało się uniknąć tragedii. Na ten moment stan 29-latka jest stabilny, choć wciąż oczekuje na wyniki badań.
W momencie przerwania rna tablicy wyników widniało 1:1. Mecz jednak zostanie powtórzony od samego początku. Nieznany jest jeszcze termin, bo ten ma zostać dopiero ustalony po konsultacjach z oboma klubami.
Premier League wydało krótkie oświadczenie w tej sprawie:
– Liga pragnie podziękować personelowi medycznemu i wszystkim zaangażowanym osobom za szybkie działania w reakcji na niezwykle przygnębiającą dla wszystkich sytuację – czytamy.
Following the on-field medical emergency involving Luton player Tom Lockyer, the Premier League Board has decided last Saturday’s @afcbournemouth v @LutonTown fixture will be replayed in full later in the season.
More details ➡️ https://t.co/bTTUCkH3EZ pic.twitter.com/OVQRq51MfX
— Premier League (@premierleague) December 20, 2023
To nie pierwsza taka sytuacja z udziałem Lockyera. W tym roku stoper zasłabł podczas spotkania barażowego o awans do Premier League, gdy Luton mierzyło się z Coventry City. Po pięciu dniach w szpitalu przeszedł operację migotania przedsionków. Do treningów wrócił jeszcze przed rozpoczęciem bieżącego sezonu, nie tracąc statusu podstawowego zawodnika beniaminka.
WIĘCEJ O LIDZE ANGIELSKIEJ:
- To miało być kaloryczne, świeże ciastko. A dostaliśmy sernik z przedwczoraj…
- Scott McTominay ma nietypowe hobby. Lubi (i umie) grać przeciwko Chelsea
- Gdyby Aston Villa grała tylko u siebie, bukmacherzy straciliby pracę
fot. Newspix