Pepe, który kojarzony jest z brutalną grą, uzbierał do tej pory tylko 10 bezpośrednich czerwonych kartek w seniorskim futbolu, a rozegrał przecież blisko 850 oficjalnych spotkań. To jest mało, patrząc na to, jaki wizerunek wykreował sobie przed lata doświadczony Portugalczyk. I trzeba przyznać, że dba o renomę i lubi o sobie przypomnieć. W starciu ze Sportingiem znów nie utrzymał nerwów na wodzy.
I w 51. minucie spotkania uderzył pięścią w twarz Matheusa Reisa. W pierwszej chwili tej sytuacji nie wychwycił arbiter główny, ale po interwencji VAR, pokazał 40-letniemu obrońcy czerwoną kartkę. Porto musiało ten mecz kończyć w „dziesiątkę” i przegrało na wyjeździe ze Sportingiem Lizbona 0:2. Po golach Viktora Gyoekresa i Pedro Goncalvesa.
PEPE ZROBIŁ TO W SWOIM STARYM STYLU!
Portugalczyk uderzył w twarz zawodnika Sportingu CP i otrzymał czerwoną kartkę! #PortuGOL pic.twitter.com/MclvtzTvgf
— ELEVEN SPORTS PL (@ELEVENSPORTSPL) December 18, 2023
Przed tą serię gier Sporting był liderem portugalskiej ekstraklasy, ale miał na swoim koncie tyle samo punktów, co drugie FC Porto. W bezpośrednim pojedynku lepszy okazał się zespół ze stolicy kraju i to on dalej okupuje pierwsze miejsce w tabeli.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Spowiedź niepijącego. Kulesza szczerze o trzeźwości
- Wyrwani z muzeum. Filipiak dał Cracovii teraźniejszość, a może i przyszłość
- Nie takie Molde straszne
Fot. Newspix