Zaskakująca informacja w sprawie przyszłości jednego z hiszpańskich trenerów obiegła dziś europejskie media sportowe. Robert Moreno, były selekcjoner reprezentacji La Roja, rozpoczyna właśnie pracę w rosyjskim klubie PFK Sochi.
Ostatni zespół rosyjskiej Priemjer Ligi podpisał kontrakt z Hiszpanem do 30 czerwca 2024 roku. Ten od kilkunastu miesięcy pozostawał bez pracy po nieudanych przygodach w AS Monaco i Granadzie.
Swoją karierę trenerską 46-latek rozpoczął jeszcze przed trzydziestką, prowadząc drużyny juniorskie, a potem związał się wieloletnią współpracą z Luisem Enrique jako jego asystent. Byli razem w Romie, Celcie Vigo, a potem w Barcelonie i reprezentacji Hiszpanii. I to właśnie Moreno podczas kilkumiesięcznej przerwy Luisa Enrique z powodu kłopotów zdrowotnych córki, pełnił obowiązki selekcjonera reprezentacji. Po powrocie swojego mentora zdecydował się przejąć stanowisko pierwszego trenera w klubie z Księstwa Monako. Ta przygoda była jednak bardzo nieudana i skończyła się po zaledwie sześciu miesiącach.
Będący od kilkunastu miesięcy na bezrobociu Hiszpan do klubu z Soczi przyszedł w charakterze strażaka. Aktualnie drużyna zajmuje ostatnie miejsce w tabeli. Po osiemnastu meczach ma na koncie jedenaście punktów i przegrała aż trzynaście spotkań.
Informacja jest szokująca ze względu na aktualną pozycję Rosji w piłkarskim świecie. Kraj ten po brutalnej napaści na Ukrainę stał się futbolowym pariasem, wykluczonym z wszelkich międzynarodowych rozgrywek klubowych i reprezentacyjnych. Jakikolwiek transfer do tego kraju obarczony jest obecnie sporym ryzykiem.
WIĘCEJ O PIŁCE HISZPAŃSKIEJ:
- Kręcidło: Sevilla sięgnęła dna. Jak uratować klub, który wali się na wszystkich frontach?
- Niedoceniany przełom. Burzliwe lata Terry’ego Venablesa w Barcelonie
- Kręcidło: Dzień świstaka w Celcie. Benitez miał dać puchary na stulecie, a znów walczą o utrzymanie
- „Niewidzialny”. Hiszpanie ostro o Lewandowskim po meczu z Antwerpią