– Kiedy Grosicki wchodzi na boisko, to gra nabiera rumieńców – powiedział w rozmowie ze “sport.se.pl” Henryk Kasperczak.
Doświadczony szkoleniowiec uważa, że skrzydłowy Pogoni Szczecin powinien być podstawowym zawodnikiem reprezentacji Polski, a nie tylko rezerwowym, który wchodzi na boisko na kilka czy kilkanaście minut w końcówce meczu. – Jest to ważny zawodnik, a nie wystawia się go od początku. Ktoś sobie ubzdurał, że będzie zmiennikiem i wejdzie w końcówce, bo nie ma sił na więcej. Ja bym postępował odwrotnie. Wystawiałbym go od początku i myślę, że mógłby spokojnie pograć 60 minut i coś ciekawego zrobić, a później go zmienić. Mamy jakościowo tak słabych zawodników, że się męczymy na boisku, a Grosicki posiada jakość. Ma szybkość, technikę i odpowiada wymogom obecnej piłki – tłumaczy Kasperczak.
Czy Henryk Kasperczak wierzy w awans Polaków na mistrzostwa Europy? – Będzie bardzo ciężko, choć życzę drużynie jak najlepiej. Patrząc na jej grę, to nie jestem optymistą. Drużyna nie daje satysfakcji grą ani wynikami, a jedynie pokazuje walkę. Jeśli nie wyszliśmy z tak słabej grupy do finałów, to naprawdę potrzeba cudu w barażach, a w cuda za bardzo nie wierzę – odpowiada były trener m.in. Wisły Kraków czy FC Metz.
Kadra Michała Probierza w pierwszym meczu barażowym zmierzy się z Estonią. Zwycięzca tego spotkania zagra o awans na imprezę docelową z lepszym z pary Walia – Finlandia.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- NĘDZNY KRAJOBRAZ POLSKICH NAPASTNIKÓW
- PREZES WARTY POZNAŃ W ROZMOWIE Z WESZŁO!
- TAJEMNICA ŚMIERCI MŁODEGO PIŁKARZA GKS-u KATOWICE
Fot. Newspix