Po rozstaniu z Lechem Poznań, które miał miejsce w czerwcu, Rafał Ulatowski pozostawał bezrobotny. Zatrudnienia szukał pół roku, ale może odetchnąć z ulgą. Właśnie został ogłoszony trenerem Resovii Rzeszów.
Podkarpacki klub pozostawał bez trenera od połowy listopada, kiedy niezadawalające wyniki osiągane przez Mirosława Hajdę doprowadziły do jego zwolnienia. Faktycznie, nie pozostawił następcy najprostszych warunków pracy – rzeszowianie są aktualnie na 16. miejscu w tabeli, a do znajdującego się ponad grupą spadkową Chrobrego Głogów brakuje im 4 punktów. To wyciągnięcie swojej nowej drużyny ponad ostatnie 3 miejsca w lidze pozostaje największym wyzwaniem nowego szkoleniowca.
W swojej karierze w środowisku piłkarskim zahaczył o wiele stanowisk. Był między innymi asystentem Leo Beenhakkera, ale również pierwszym trenerem w Cracovii, Lechii czy Miedzi Legnica. Najdłużej w swojej karierze był jednak związany z Lechem Poznań. W Kolejorzu pojawił się najpierw jako asystent Czesława Michniewicza podczas jego kadencji w 2006 roku. Później na ulicę Bułgarską powrócił 10 lat później, gdzie do swojego odejścia sześć miesięcy temu sprawował kilka różnych funkcji, głównie w ramach pionu szkolenia.
CZYTAJ WIĘCEJ:
- Legia z Zagłębiem jak Czesi z Polakami. Parę minut i po sprawie
- Śląsk nie przegrał czternastego meczu z rzędu. Hit ligi nieco rozczarował
Fot. FotoPyK