Legia Warszawa w październiku przeżyła poważny kryzys sportowy. O jego kulisy w Prawdzie Futbolu zapytano trenera Legii, Kostę Runjaicia.
W początkowym okresie sezonu Legioniści radzili sobie nieźle. Przez moment zresztą przewodzili ligowej tabeli, co w pełni odpowiadało przedsezonowym oczekiwaniom na Łazienkowskiej, a także wywalczyli awans do fazy grupowej Ligi Konferencji.
Potem jednak przyszedł październik. W 6 spotkaniach Wojskowi poczuli smak porażki aż 5 razy, co rozpaliło chyba wszystkie czerwone lampki w stolicy. Wygląda jednak na to, że październikowy koszmar już się skończył, a utytułowany klub wreszcie wraca na odpowiednie tory.
O perspektywę na październikowe wydarzenia został zapytany trener Legii Warszawa, Kosta Runjaić.
– Kryzys w październiku? Cóż, to trudne do wytłumaczenia. Spróbuję jednak to wszystko zbilansować i pokazać na przestrzeni kilku spotkań. Ze Stalą Mielec i Rakowem Częstochowa porażki nie powinny nam się przytrafić. Ze Śląskiem natomiast do przerwy było przyzwoicie i nawet mogliśmy prowadzić – stwierdził.
Następnie pokusił się o zdiagnozowanie źródła problemu, choć wydaje się nie przywiązywać do minionego kryzysu zbyt dużej wagi.
– Z Jagiellonią Białystok rezultat również mógł być inny. To trudne do wytłumaczenia, a zaczęło się w Alkmaar. Brakowało wykorzystania sytuacji strzelecki. Trudno się obwiniać, bo po prostu taki był ten październik
Na powrót Legii do rozgrywek ligowych musimy czekać aż do zakończenia przerwy reprezentacyjnej. Najbliższe spotkanie zaplanowano bowiem na 25 listopada, kiedy jako gospodarz podejmie drużynę Warty Poznań.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- MAZUREK Z NARODOWEGO – BÓL PO POLSKU
- JAK UPADAŁA REPREZENTACJA POLSKI?
- PATRYK PEDA – PRZYSZŁOŚĆ REPREZENTACJI POLSKI?
Fot. Fotopyk