Lech Poznań zajmuje obecnie 3. miejsce w tabeli Ekstraklasy i mimo że nie wygrał dwóch ostatnich ligowych spotkań, dalej jest bardzo blisko lidera. Aczkolwiek z uwagi na nierówną formę “Kolejorza” pojawiły się takie spekulacje o zwolnieniu Johna van den Broma. Ryszard Jankowski w rozmowie z “TVP Sport” podkreśla, że Holender powinien dalej prowadzić tę drużynę.
Ryszard Jankowski to były reprezentant Polski, który w latach 80-tych bronił bramki Lecha Poznań. – W Polsce jesteśmy w gorącej wodzie kąpani. Przychodzą dwa-trzy słabsze mecze i od razu chce się zwalniać trenera, zatrudniając kolejnego, co wcale nie musi dać gwarancji poprawy. Gdy grałem w Szwecji, w Trelleborgu, przez pięć lat mieliśmy tego samego szkoleniowca. Były wzloty i upadki, ale nikt po paru gorszych spotkaniach nie miał zamiaru go wyrzucać – podkreślał Jankowski.
– Największą wartością klubu powinna być odporność działaczy na takie spekulacje. To oni najlepiej widzą, jak drużyna wygląda od środka. Gdyby to nie szło w dobrym kierunku, już dawno trener byłby zwolniony. Można odczuć, że zespół jest związany z van den Bromem. Rozwalenie tej konstrukcji z klocków nie przyniosłoby w tym momencie niczego dobrego – dodał.
– Widać, że w zespole panuje bardzo dobry klimat. Zawodnicy tworzą kolektyw. Nie ma zdecydowanych gwiazd, jedynie Marchwiński i Velde trochę wyrastają ponad szereg. Fajnie, że Ishak wraca do dobrej formy po chorobie. Szkoda jedynie tych zawalonych pucharów, bo Lech odpadł ze słabeuszami. Był już taki moment, w którym wydawało się, że klub postawi kolejny krok do przodu. Jeden gorszy mecz sprawił, że od początku muszą to wszystko budować. Moim zdaniem jednak wszystko zmierza w dobrym kierunku – uważa Ryszard Jankowski.
Lech w 14. kolejce Ekstraklasy zmierzy się przy Bułgarskiej w Poznaniu z Ruchem Chorzów. Mecz odbędzie się dzisiaj o godz. 20.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- Ilja Szkurin latem będzie wolnym piłkarzem. Stal Mielec: Jesteśmy przekonani, że zostanie
- Los przepisu o młodzieżowcu w Ekstraklasie rozstrzygnie się w grudniu
- Rewolucja w Pro Junior System. PZPN zaskoczył, kluby w szoku
Fot. Newspix