Jerzy Dudek jest jednym z kandydatów na dyrektora reprezentacji Polski. Za nim opowiedział się m.in. selekcjoner Michał Probierz. Teraz decyzja należy do PZPN.
– Trener buduje swój skład i widział moją osobę u siebie. Tutaj trzeba rozmawiać przede wszystkim z PZPN. Jeżeli dogadałbym się ze związkiem, to jest szansa na to, żebym był bliżej zespołu. Mam swoje osobiste blokady, ale na początku nowego roku są one do rozwiązania. Trzeba wcześniej ustalić, na jakich zasadach mam pracować – powiedział Jerzy Dudek w rozmowie z „TVP Sport”.
Były bramkarz odbył już rozmowy z selekcjonerem Michałem Probierzem nt. objęcia funkcji dyrektora kadry. Dudek miałby być odpowiednim łącznikiem między szatnią, trenerem, ale również w kontaktach z mediami. Od 2021 roku dyrektorem sportowym kadry pozostaje Marcin Dorna, lecz ciężko nie odnieść wrażenia, że odpowiada za zupełnie inne obszary niż jego poprzednik Tomasz Iwan, który nierozerwalnie kojarzył się z Adamem Nawałką. Dorna bardziej niż pierwszą drużynę narodową reprezentuje interesy wszystkich kadr leżących w strukturach PZPN.
Nie wiadomo jednak, czy Dudek porozumie się ze związkiem. Problemem są umowy sponsorskiego były golkipera Liverpoolu czy Realu Madryt. – Pojawiły się różnice w interesach, a także działalności sponsorów. Na razie nie jesteśmy w stanie tego przeskoczyć, ale w przyszłości to może się zmienić – dodał Dudek.
WIĘCEJ O REPREZENTACJI POLSKI:
- Stracone pokolenie. Dlaczego tak trudno o nowy kręgosłup reprezentacji
- Probierz już wie, że musi pogonić dziadków
- Świerczewski rozpoczął sezon na “Krychowiak jaki był, to był, ale był”
Fot. Newspix