Hiszpańska “Marca” informuje, że Mateu Lahoz jest głównym faworytem do przejęcia władzy w hiszpańskiej federacji, Wybory mają się odbyć dopiero na początku marca, ale już teraz wydaje się, że to były międzynarodowy sędzia będzie miał największą siłę przebycia wśród hiszpańskich baronów.
Lahoz po trzydziestu latach pracy z gwizdkiem przeszedł na sportową emeryturę i wiele wskazuje na to, że wystartuje w najbliższych wyborach na nowego prezesa hiszpańskiej federacji. 47-latek na razie nie chce komentować tej sprawy, ale “Marca” przekonuje, że Lahoz nie tylko będzie ubiegać się o ten stołek, ale jest głównym faworytem do jego objęcia.
– Jego doświadczenie oraz fakt, że pochodzi ze świata piłki nożnej, dobrze zna strukturę federacji oraz ma dobre relacje ze wszystkimi z tego środowiska, stawia go na uprzywilejowanej pozycji startowej w wyścigu wyborczym – czytamy w “Marce”.
W listach pytacie, czy w Hiszpanii jest normalnie? Otóż, nie jestem pewien, bo faworytem do zostania prezesem federacji jest don Antonio Miguel Mateu Lahoz, który jest kandydatem mogącym liczyć na poparcie większości ciał zaangażowanych w głosowanie. https://t.co/kbwRCo35PL
— Jakub Kręcidło (@J_Krecidlo) October 17, 2023
Na początku września hiszpańska federacja ogłosiła, że Luis Rubiales złożył rezygnację ze stanowiska prezesa. Początkowo 46-latek nie chciał tego robić, ale po naciskach z wielu stron zdecydował, że warto odejść. Z uwagi na skandal, który poruszył cały świat – Luis Rubiales podczas ceremonii wręczenia złotych medali mistrzostw świata reprezentacji Hiszpanii kobiet pocałował w usta jedną z piłkarek Jenni Hermoso. Bez jej zgody.
W sierpniu tłumy zebrały się w Hiszpanii i protestowały, że takie zachowania są karygodne, a Rubiales powinien zostać stracony. Działacz został zawieszony przez FIFA na trzy miesiące za pocałowanie Hermoso w usta bez jej zgody, a całą sprawą zajęła się hiszpańska prokuratura.
WIĘCEJ O HISZPAŃSKIM FUTBOLU:
- Greenwood i Getafe. Tego związku nikt by nie wymyślił, ale każda ze stron go potrzebowała
- Nowy Joao Felix. Nie kłóci się, broni i cieszy się grą
- Szesnaście lat, siedem meczów i niekończące się zachwyty. Czy Lamine Yamal to kosmita?
- Błędne koło w Andaluzji. Sevilla popełnia te same błędy i liczy, że wyjdzie na prostą
Fot. Newspix