Holandia pokonała w Atenach reprezentację Grecji 1:0. Gola na wagę trzech punktów w doliczonym czasie gry zdobył z rzutu karnego Virgil van Dijk. “Oranje” są o krok od wyjazdu na mistrzostwa Europy. Dziś nie mogli pozwolić sobie na wpadkę.
Grecy postawili im trudne warunki. Byli nastawieni na to, żeby nie przegrać, bo też mieli bardzo duże szanse na zajęcie drugiego miejsca w grupie i bezpośredni awans na Euro 2024. Po sześciu meczach mieli na swoim koncie dwanaście punktów i trzy oczka przewagi nad Holandią. Z tym że “Oranje” mają o jeden mecz rozegrany mniej, a w bezpośrednim pojedynku w Eindhoven wygrali z Grekami 3:0.
Holendrzy już w 25. minucie mogli wyjść na prowadzenie. Vlachodimos faulował w polu karnym van Dijka i sędzia wskazał na wapno. Do piłki podszedł Weghorst, ale jego uderzenie z jedenastu metrów pewnie obronił golkiper. Szybko się zrehabilitował.
Holandia po przerwie ruszyła do ataku i dopięła swego dopiero w czwartej minucie doliczonego czasu gry. Hiszpański arbiter po raz drugi w tym spotkaniu podyktował jedenastkę, a tym razem pewnie na gola zamienił go van Dijk.
Drugi rzut karny Holandii. Tym razem zamieniony na gola!
Virgil van Dijk się nie myli ⚽ pic.twitter.com/WJ0kvn2Cq2
— Polsat Sport (@polsatsport) October 16, 2023
Holandii do awansu brakują trzy punkty, a czekają ją jeszcze mecze z Irlandią u siebie i Gibraltarem na wyjeździe.
CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Reprezentacja Polski to Midas na opak. Wszystko zamienia w gówno
- Ciarki żenady. Top 15 najbardziej wstydliwych momentów eliminacji Euro 2024
- Trela: Zespół, który zatrzymał się w pół drogi. Wynik, jak rzadko, gorszy niż gra
- A może emocje w meczach z Mołdawią to po prostu nasz poziom?
- Mazurek ze Stadionu Narodowego: Nie zasługujemy na nic
- Kolejny wstyd. Gdzie nam na EURO?
Fot. Newspix.pl