Reklama

Panie Taylor, jak nie umiesz, to nie sędziuj

Paweł Paczul

Autor:Paweł Paczul

04 października 2023, 23:25 • 3 min czytania 36 komentarzy

Wszyscy związani z Porto wrócą dziś do domu, usiądą na skraju swoich łóżek i zastanowią się – cholera, jak myśmy w tym meczu nie ugrali nawet punktu? Zwycięstwo Barcelony to rzecz naprawdę niespodziewana, wręcz FM-owa, czyli taka, kiedy ty zasługujesz na gola, a gola ma jednak rywal. W tym wypadku – zwycięskiego.

Panie Taylor, jak nie umiesz, to nie sędziuj

Gospodarze bramkę w dużej mierze strzelili sobie sami. Głupia strata w środku boiska, szybka kontra Barcelony i trafienie Ferrana Torresa. Nawet jeśli Blaugrana jest przeciętna, a dziś była mocno przeciętna, no to trzeba mieć na uwadze jej klasę i jakość. Nie robić głupich błędów, nie podkładać się. Porto się podłożyło ten jeden raz i wyłapało w mazak.

Niemniej co poza tym należy zapisać Barcelonie w plusach ofensywnych? Przecież raczej nic. Coś tam próbował Felix, ale albo był na spalonym, albo zatrzymywał go Costa (bo musiał to robić). Naprawdę – nic ciekawego. Porto w duże mierze neutralizowało zapędy gości, ale właśnie… Raz podało im pomocną dłoń, no to oni z niej skorzystali.

I jasne, nie było też tak, że Portugalczycy co pięć minut wychodzili sam na sam z Ter Stegenem, ale pod bramką Niemca trochę się jednak działo i musiał zbierać się do kolejnych interwencji. Brakowało wykończenia, nieco więcej jakości, a może… lepszego sędziowania.

O tym – niestety – trzeba wspomnieć. Zupełnie nie rozumiemy, dlaczego w tym momencie nie został podyktowany rzut karny dla Porto:

Reklama

Widzimy tutaj wyraźne ciągnięcie za koszulkę, gdyby była z gorszego materiału, to po prostu by pękła. To można tak, serio? Można sprawdzać jakość wykonania odzieży przeciwnika we własnym polu karnym? Nam się zdawało, że jednak nie. Zresztą chłop potem dostał jeszcze z kolana w jaja. Trudno zrozumieć, co trzeba zrobić więcej, by przyznać jedenastkę.

Tę Portugalczycy – prawie – dostali w drugiej połowie, kiedy sędzia gwizdnął rękę Cancelo. Nie zauważył jednak, że wcześniej to samo zrobił Eustaquio i tym razem faktycznie trzeba było zmienić decyzję.

Niemniej skupmy się: mamy dwa karne, jeden niesłusznie nieodgwizdany, drugi niesłusznie odgwizdany. Taylor miał fatalny dzień, naprawdę dramatyczny, tym bardziej że w przypadku tego wejścia w Lewandowskiego również pozostał obojętny:

Reklama

Ewidentny wślizg w nogę postawną, a potem spowodowanie kontuzji. Znów można zapytać – co należy zrobić na boisku, by ten gość zauważył przewinienie? Przecież to jest absurdalne, że Taylor gdy trzeba reagować, to nie reaguje, a gdy nie trzeba, robi to z wielką chęcią.

Pytanie co z Lewandowskim, czy ten uraz, przez który Polak musiał zejść z boiska, będzie na tyle poważny, że napastnik opuści debiutanckie zgrupowanie Michała Probierza. Widzieliśmy opinie, że dobrze by się stało (pozdro Kowal), ale w gruncie rzeczy – trochę to jednak bez sensu.

Jeśli chodzi o absencję, wolimy nieobecność Taylora na tym poziomie, bo z tym meczem kompletnie sobie nie poradził.

Szkoda Porto, naprawdę. Pewnie, gospodarze powinni być skuteczniejsi, sami podarowali bramkę Barcelonie, ale jednak powinni mieć rzut karny. Podsumowując: nie zasłużyli dziś na porażkę, remis na luzie powinien być wzięty.

Ale nie został. Niemniej – na wiosnę w LM i tak pewnie tych gości zobaczymy.

FC PORTO – FC BARCELONA 0:1

Torres 45+1′

CZYTAJ WIĘCEJ NA WESZŁO:

Fot. Newspix

Na Weszło pisze głównie o polskiej piłce, na WeszłoTV opowiada też głównie o polskiej piłce, co może być odebrane jako skrajny masochizm, ale cóż poradzić, że bardziej interesują go występy Dadoka niż Haalanda. Zresztą wydaje się to uczciwsze niż recenzowanie jednocześnie – na przykład - pięciu lig świata, bo jeśli ktoś przekonuje, że jest w stanie kontrolować i rzetelnie się wypowiedzieć na tyle tematów, to okłamuje i odbiorców, i siebie. Ponadto unika nadmiaru statystyk, bo niespecjalnie ciekawi go xG, półprzestrzenie czy rajdy progresywne. Nad tymi ostatnimi będzie się w stanie pochylić, gdy ktoś opowie mu o rajdach degresywnych.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Tułacz: Jeżeli masz przyjść na konferencję i narzekać na pogodę, to lepiej nie mów nic

Damian Popilowski
1
Tułacz: Jeżeli masz przyjść na konferencję i narzekać na pogodę, to lepiej nie mów nic

Liga Mistrzów

Ekstraklasa

Tułacz: Jeżeli masz przyjść na konferencję i narzekać na pogodę, to lepiej nie mów nic

Damian Popilowski
1
Tułacz: Jeżeli masz przyjść na konferencję i narzekać na pogodę, to lepiej nie mów nic

Komentarze

36 komentarzy

Loading...