Reprezentacja Polski wygrała dziś skromnie 2:0 z Wyspami Owczymi. Po meczu przed kamerami TVP Sport stanął Bartosz Bereszyński i ocenił przebieg spotkania.
Bartosz Bereszyński wypowiedział po męczarniach z Wyspami Owczymi następujące słowa:
– Oczywiście wiedzieliśmy, że dzisiaj mamy jeden cel do zrealizowania i było to zwycięstwo. Oczywiście pierwsze 70 minut wyglądało troszeczkę jak walenie głową w mur, ale tak dzisiaj zagrały Wyspy Owcze. Stali w zasadzie blokiem dziewięciu zawodników, bronili się głęboko. Stwarzaliśmy sytuacje, bo były 2-3 takie po dośrodkowaniach w pierwszej połowie. W drugiej połowie brakowało troszeczkę szybszego wykończenia i ostatniego podania. Cieszymy się, że w końcu wykonaliśmy ten plan, bo dzisiaj musieliśmy go wykonać i dopisaliśmy trzy punkty. Wiemy, jak ważne spotkanie nas czeka w Albanii. Uważam, że powinniśmy grać troszeczkę szybciej pod bramką przeciwnika. Więcej ruchu, więcej stwarzać sytuacji, więcej gry z pierwszej piłki. Tak sobie mówiliśmy w przerwie, gdy przeanalizowaliśmy pierwszą połowę i brakowało tego wszystkiego, tego ruchu, przyspieszania z piłką. Ale cel został osiągnięty. Głową musimy być w Albanii, bo czeka nas trudne spotkanie na trudnym terenie i musimy podkręcić tempo, żeby wygrać w Tiranie.
W tym momencie Czesi zajmują pierwsze miejsce w grupie E z dorobkiem ośmiu punktów. Siedem mają Albańczycy. Polska zajmuje trzecią lokatę z dorobkiem sześciu „oczek”.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Żałosna wygrana żałosnej zbieraniny
- Krychowiak? Jego brak nie był problemem
- A MOŻE BYŚCIE DLA ODMIANY COŚ WYGRALI?
- TRELA: POSZUKIWANIE OSOBOWOŚCI W NASTĘPNYM POKOLENIU
Fot. Newspix.pl