Reklama

Prokuratura odrzuciła zarzuty Krychowiaka względem doktora Jaroszewskiego

Jan Mazurek

Autor:Jan Mazurek

24 sierpnia 2023, 11:18 • 6 min czytania 75 komentarzy

Prokuratura Rejonowa Poznań-Grunwald odmówiła wszczęcia postępowania w sprawie zarzutów Grzegorza Krychowiaka z artykułu 296 kodeksu karnego o wyrządzeniu szkody w obrocie gospodarczy względem doktora kadry Jacka Jaroszewskiego. 

Prokuratura odrzuciła zarzuty Krychowiaka względem doktora Jaroszewskiego

To bolesny cios dla 98-krotnego reprezentanta Polski i aktualnego piłkarza saudyjskiego Abha Club. Doświadczony defensywny pomocnik długo przekonany był bowiem, że to on jest stroną pokrzywdzoną w sporze o Medklinikę. Jak się okazuje: prawda jest zgoła inna.

Spór Krychowiak-Jaroszewski

W 2020 roku powołana została spółka Medklinika Inwestycje, w której większościowym udziałowcem został reprezentant Polski. Wedle umowy: piłkarz Grzegorz Krychowiak ma w niej 60% udziałów, doktor Jacek Jaroszewski i fizjoterapeuta Paweł Bamber – razem 40% udziałów. Powstać miała klinika, na rzecz budowy której bracia Grzegorz Krychowiak i Krzysztof Krychowiak, właściciele spółki GK4 Investment, pożyczyć mieli 10 milionów złotych, których zwrot otrzymaliby już w czasie funkcjonowania kliniki.

W tym miejscu rozjeżdżały się wizje Jaroszewskiego i Krychowiaka. Doktor chciał prowadzić „małą klinikę”, a piłkarz miał komunikować swoim wspólnikom, że interesuje go „gruba inwestycja”, czyli „duża klinika”. Błyskawicznie okazało się, że drugi z tych pomysłów nie wypali, kwota realizacji przedsięwzięcia znacznie przekroczyłaby początkową wycenę, sięgnęłaby kilkudziesięciu milionów złotych.

W międzyczasie powstała Medklinika, spółka-córka Medkliniki Inwestycje. Jacek Jaroszewski tłumaczył nam ostatnio: – Chcieliśmy zebrać najlepszych lekarzy i diagnostów, generalną bazę pacjentów. Wynajmowaliśmy budynek. Mieliśmy go wykończyć. Wtedy doszliśmy do wniosku, że szpitala nie będzie. Powiedziałem braciom, że nie potrzebuję ich do „małego biznesu”. Umawialiśmy się na wspólny projekt i doszliśmy do porozumienia, że bracia pożyczą 3 miliony złotych.

Reklama

Na czele zarządu firmy stanął Krzysztof Krychowiak. Jacek Jaroszewski i Paweł Bamber działali na miejscu, z Grzegorzem Krychowiakiem nie mieli ani codziennego, ani bezpośredniego kontaktu. Zaczęły się zgrzyty, nieporozumienia, wzajemne pretensje. Doktor twierdzi, że mniejszościowi wspólnicy mieli trudności z uzyskaniem dostępu do kont i dokumentacji od wspólników większościowych. Bratu reprezentanta Polski zarzucał ostatnio:

  • prowadzenie spółki niezgodnie z umową,
  • nieopodatkowanie pożyczek udzielonych spółce,
  • dokonywanie przelewów finansowych bez kontaktu z udziałowcami,
  • brak konsultowania jakichkolwiek decyzji z radą nadzorczą,
  • celowe zawyżenie kosztów inwestycji,
  • działania na niekorzyść spółki,
  • zakupy rzeczy nieprzeznaczonych na działalność kliniki z jej środków.

Grzegorz Krychowiak też czuł się oszukany. Bracia twierdzili bowiem, że w lutym 2023 roku Jacek Jaroszewski i Paweł Bamber dokonali nie tylko potajemnego, ale też całkowicie bezprawnego przejęcia kontroli nad spółką Medklinika. Czytamy w artykule „Grzegorz Krychowiak składa zawiadomienie do prokuratury przeciwko lekarzowi reprezentacji Polski. W tle spór o miliony złotych” w Onecie:

„— Najpierw pan Jaroszewski w tajemnicy odwołał Krzysztofa Krychowiaka z zarządu spółki, a następnie powołał w jego miejsce… swoją żonę Joannę oraz Pawła Bambera. Następnie nowy zarząd dokonał sprzedaży 100% udziałów w spółce prowadzącej klinikę niejakiemu Tadeuszowi Fajferowi. A kwota transakcji wyniosła… pięć tys. zł, choć my wartość spółki szacujemy na kilka mln zł – tłumaczy w rozmowie z Onetem mec. Marcin Witkowski, pełnomocnik braci Krychowiaków.

Tadeusz Fajfer, któremu sprzedano udziały, to były piłkarz Lecha Poznań i Lechii Gdańsk, który w grudniu zeszłego roku został dyrektorem sportowym Warty Poznań (w rozmowie z Onetem rzecznik prasowy klubu Warta Poznań sprostował, że Tadeusz Fajfer został ogłoszony dyrektorem klubu, jednak ostatecznie z przyczyn zdrowotnych nie podjął pracy na tym stanowisku – red.).

Gdy Fajfer odkupił udziały po wyjątkowo atrakcyjnej cenie, jeszcze tego samego dnia… odsprzedał je Jackowi Jaroszewskiemu oraz Pawłowi Bamberowi, także za 5 tysięcy zł.

Zdaniem braci Krychowiaków w ramach tej transakcji mogło dojść do przestępstwa”.

Reklama

Reprezentant Polski złożył zawiadomienie do prokuratury z artykułu 296 kodeksu karnego o wyrządzeniu szkody w obrocie gospodarczy. 

Prokuratura przeciwko Krychowiakowi

Oto wystosowany przez Prokuraturę Rejonową Poznań-Grunwald obszerny fragment uzasadnienia odmowy wszczęcia śledztwa:

„W okolicznościach przedmiotowej sprawy brak jest podstaw do przyjęcia, iż doszło do realizacji znamion czynu zabronionego z art. 296 § 2 i 3 k.k., gdyż brak jest dowodów na to, że doszło do doszło do wyrządzenia Spółce Medklinika Inwestycje Sp. z o.o. znacznej szkody majątkowej, a tym bardziej szkody majątkowej w wielkich rozmiarach, która miałaby powstać poprzez sprzedaż 100% udziałów spółki Medklinika Sp. z o.0. początkowo Tadeuszowi Fajfer, a następnie Jackowi Jaroszewskiemu i Pawłowi Bamber.

Faktycznie Medklinika Inwestycje Sp. z o.0. posiadała 100% udziałów w spółce Medklinika Sp. z o.0. Rzeczywiście udziały te zostały sprzedane za kwotę 5.000 zł ww. osobom. Jednak, z dokumentacji KRS Medklinika Sp. z o.o. wynika, ze wartość kapitału zakładowego Spółki wynosi 5.000 zł. W konsekwencji, gdyby nawet rozważać kwestie ewentualnej szkody Spółki Medklinika Inwestycje Sp. z o.o. poprzez utratę udziałów w spółce Medklinika Sp. z o.0. przez niezgodne z umową Spółki usunięcie Krzysztofa Krychowiaka z funkcji Prezesa Zarządu Spółki i powołania w to miejsce Jacka Jaroszewskiego, to jednak nie zmieniłoby to poczynionych ustaleń, ponieważ wartość odniesionej przez Spółkę szkody wciąż wynosiłaby 5.000 zł. Tyle bowiem wynosi wartość kapitału zakładowego, a taka kwota nie jest uznawana przez ustawodawcę za znaczną szkodę majątkową i szkodę majątkową w wielkich rozmiarach. Brak wskazanego znamienia dekompletuje znamiona czynu zabronionego z art. 296 § 2 i 3 k.k. i nie pozwala, zgodnie z treścią art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k. na wszczęcie postepowania przygotowawczego.

Jednocześnie, należy zauważyć, ze podane w zawiadomieniu przestępstwa informacje o tym, że udziały Spółki Medklinika Sp. z o.0. w chwili ich sprzedaży wynosiły 3.500.000 zł nie znajduje pokrycia w zebranej dokumentacji. Z dokumentacji Spółki jasno wynika, ze kapitał zakładowy Spółki wynosi 5.000 zł, na co zresztą sam Zawiadamiający wskazał. Jednocześnie Zawiadamiający w żaden sposób nie uprawdopodobnił, że wartość kapitału zakładowego spółki była wyższa nie dostarczył dokumentacji finansowo-księgowej Spółki, nie przedstawił żadnych faktur, aktywów, które spółka Medklinika Investycje Sp. z o.0. miałaby osiągać w związku z tym, że posiadała 100% udziałów w Spółce Medklinika Sp. z o.0., a w końcu pominął fakt braku podwyższenia kapitału zakładowego Spółki Medklinika Sp. z o.o. Wskazane okoliczności nie pozwalają na przyjęcie, ze istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa z art. 296 § 2 i 3 k.k. z uwagi na brak znamion wskazanego czynu zabronionego.

Należy również zaznaczyć, że podnoszone przez Zawiadamiającego zarzuty dotyczące nieprawidłowego odwołania Prezesa Zarządu Spółki Medklinika Investycje Sp. z o.o. w osobie Krzysztofa Krychowiaka przez wspólnika Jacka Jaroszewskiego, z naruszeniem § 21 pkt 3 i 4 umowy Spółki winny być ewentualnie rozpoznane w postępowaniu cywilnym, a nie karnym. Ustalenie kwestii prawidłowej reprezentacji Spółki, w kontekście poczynionych wyżej ustaleń, a dotyczących wartości kapitału zakładowego Spółki, nie zmieniłoby zapatrywania prawnego na kwestię realizacji znamion czynu zabronionego z art. 296 $ 2 i 3 k.p.k.

Biorąc pod uwagę powyższe, należało odmówić wszczęcia śledztwa na podstawie art. 17 § 1 pkt 2 k.p.k.”

Doktor Jaroszewski przekazał nam, że będzie kontynuował stosowne kroki prawne ze względu na naruszenie jego dobrego imienia.

Czytaj więcej o aferach w polskiej reprezentacji:

Fot. Newspix

Urodzony w 2000 roku. Jeśli dożyje 101 lat, będzie żył w trzech wiekach. Od 2019 roku na Weszło. Sensem życia jest rozmawianie z ludźmi i zadawanie pytań. Jego ulubionymi formami dziennikarskimi są wywiad i reportaż, którym lubi nadawać eksperymentalną formę. Czyta około stu książek rocznie. Za niedoścignione wzory uznaje mistrzów i klasyków gatunku - Ryszarda Kapuscińskiego, Krzysztofa Kąkolewskiego, Toma Wolfe czy Huntera S. Thompsona. Piłka nożna bezgranicznie go fascynuje, ale jeszcze ciekawsza jest jej otoczka, przede wszystkim możliwość opowiadania o problemach świata za jej pośrednictwem.

Rozwiń

Najnowsze

Ekstraklasa

Prezes Śląska liczy na wsparcie. “Chciałbym, żeby miasto jak najwięcej dołożyło”

Michał Kołkowski
13
Prezes Śląska liczy na wsparcie. “Chciałbym, żeby miasto jak najwięcej dołożyło”
Polecane

“Trzeba wyrzucić ją do śmietnika”. “Nie chciałbym, żeby zniknęła”. Haka na ustach całego świata

Błażej Gołębiewski
9
“Trzeba wyrzucić ją do śmietnika”. “Nie chciałbym, żeby zniknęła”. Haka na ustach całego świata

Komentarze

75 komentarzy

Loading...