John van den Brom ocenił występ Lecha Poznań w rewanżowym starciu z Żalgirisem Kowno. Trener poznańskiej drużyny przyznał wprost, że jeszcze sporo pracy przed jego zespołem, ale jest zadowolony z postawy swoich podopiecznych.
Trener Lecha Poznań na początku konferencji pomeczowej krótko przeanalizował przebieg spotkania:
– Jesteśmy zadowoleni z wygranej i z awansu do kolejnej rundy. W tym meczu mieliśmy trochę problemów, ale w odpowiednim momencie strzeliliśmy gola, który pozwolił nam się uspokoić. Opanowaliśmy później to, co działo się na murawie, cieszę się z możliwości zrobienia rotacji. Niektórzy złapali minuty, inni sobie odpoczęli, wyeliminowaliśmy Żalgiris po dwóch zwycięstwach, wygraliśmy dziś bez kontuzji czy bez głupich kartek co także mnie cieszy. Powoli myślimy już o Spartaku, ale najpierw jest ligowy mecz, na którym się skupiamy.
Holender podkreślił, że zdaje sobie sprawę z tego, że to dopiero początek sezonu i jeszcze wiele pracy przed jego drużyną:
– Nie musiałem dziś motywować mojej drużyny, moi piłkarze zawsze grają po to, aby wygrać. Nie gramy jeszcze na takim poziomie, na jakim chcielibyśmy być. Ten sezon tak naprawdę dopiero się dla nas zaczyna, musi minąć jeszcze trochę czasu, zanim będziemy na poziomie, na którym chcielibyśmy być.
Warto dodać, że znamy już rywala Lecha Poznań w III rundzie el. do Ligi Konferencji Europy. Kolejorz zmierzy się ze Spartakiem Trnawa. Rywalizacja Lecha ze słowackim zespołem rozpocznie się już 10 sierpnia.
WIĘCEJ NA WESZŁO:
- Energooszczędny i bezstresowy Lech – jest awans, są punkty do rankingu
- Dwie twarze Pogoni. Jest awans, ale są także obawy
- Dymkowski: Śmierć stoi z boku. Niech ostrzy kosę, aż ją stępi
- Raków konsekwentnie nie sprzedaje swoich liderów i teraz to daje efekty
- Każdemu według zasług. Dlatego brawo Tomasz Rząsa
- Wyluzowany, pewny siebie, odporny na stres. Jak Zwoliński dorastał do gry w mistrzu Polski
- Podział wpływów w PZPN. Kto rządzi i kto za kim stoi? Sytuacja w związku po ostatnich aferach
Fot. Newspix.pl