Mamy pierwszą bramkę w tegorocznym finale Ligi Mistrzów. Manchester City wyszedł na prowadzenie w 68. minucie spotkania, dzięki bramce Rodriego.
Sobotni finał na stadionie im. Ataturka w Stambule nie rozpoczął się zbyt dobrze dla Manchesteru City, bo już w 30. minucie spotkania boisko z kontuzją musiał opuścić chyba najważniejszy piłkarz – Kevin De Bruyne. W dodatku The Citizens nie mieli zbyt wiele do powiedzenia, bo Inter był świetnie zorganizowany taktycznie.
Wszystko to trwało jednak tylko do 68. minuty. Wtedy to w pole karne wparował Bernardo Silva, który skorzystał z zamieszania w szeregach obronnych Interu, wycofał piłkę do Rodriego, a ten atomowym strzałem trafił do bramki bronionej przez Andre Onanę.
Manchester City otwiera wynik spotkania! 🔥 #UCLfinal pic.twitter.com/RK53ZChZ8d
— Polsat Sport (@polsatsport) June 10, 2023
WIĘCEJ TEKSTÓW PRZED FINAŁEM LIGI MISTRZÓW:
- Scott Carson – atmosferić najlepszej drużyny świata
- Jack Grealish za 100 milionów. Sukces czy największa porażka Manchesteru City?
- „Angielski futbol nabrał stylu Pepa”. Jak Guardiola zmienił Premier League?
- Drużyna za półdarmo. Jak Inter zbudował skład na finał po kosztach
- „Warto marzyć”. Robin Gosens – w dekadę od gry na wsi do finału Ligi Mistrzów
- Alkohol, rak, nienawiść. Nic nie jest w stanie złamać Acerbiego
Fot. Newspix