„Cioty”, „pedały”, „dewianci”, „żydzi to jeden z narodów o najgorszym charakterze”. Czy to pomazany blok w nieciekawej okolicy? Nie, to Twitter Przemysława Cecherza.
Jakiś czas temu napisał do nas czytelnik trochę zaniepokojony stanem zdrowia trenera Warty Sieradz (wcześniej choćby Widzewa, Rakowa, Wieczystej):
Chciało się machnąć ręką – ot, ktoś zrobił podszywkę, głupota. Ale nie, to rzeczywiście konto Cecherza. Napakowane treścią.
No, jeśli ktoś jest gejem albo Żydem, nie ma na profilu trenera łatwo. Prostszą drogę mają jedynie ładne kobiety, nawet te fejkowe (ministrem zdrowia w Japonii jest jakiś facet).
Zadzwoniliśmy do Cecherza i potwierdził, że to jego konto. Zastrzegł, że nie udziela żadnego wywiadu, ale trudno nie podzielić się przełomowymi informacjami, jakimi obdarował nas trener. Otóż potwierdził, że uważa homoseksualizm za dewiację i zauważył, że można go nabyć. Co prawda nie powiedział w jakiej cenie i gdzie, natomiast „są udowodnione przypadki”, że ktoś nie był gejem, a potem rach-ciach i nim został.
Jeśli zaś chodzi o Żydów, to ich nie lubi, ale nie, że wszystkich, bo ma kolegów Żydów i ci akurat są w porządku (zatem potrzebny jest większy konkret w twittach).
Ale to jednak trochę słabe, że Cecherz nie chce w wywiadzie powtórzyć, kto jest ciotą i dewiantem, a kto nie. Mówi, że te wpisy są jego prywatną sprawą. No tutaj trudno się akurat zgodzić, skoro pomylił notatnik z ogólnodostępną platformą. Nie założył przecież nawet kłódki.
Co do wpisów, wiadomo, krótko: słabe. Albo tendencyjne.
Fot. Newspix