Były piłkarz Lecha Poznań czy ŁKS Łódź Dani Ramirez może wrócić do Polski. Hiszpański pomocnik znalazł się na celowniku kilku klubów Ekstraklasy, o czym informuje Sebastian Staszewski z „Interii”.

Dani Ramirez opuścił Ekstraklasę w sierpniu zeszłego roku. Hiszpan nie miał większych szans na grę w Lechu Poznań. Dlatego zdecydował się na przenosiny do Zulte-Waregem. Belgii jednak nie podbił. W tym sezonie rozegrał zaledwie 16 meczów, w których zanotował jedną asystę. Nie uchronił również swojej drużyny przed spadkiem. Również z tego powodu postanowił opuścić Zulte i prawdopodobnie powróci do Polski.
Według informacji Sebastiana Staszewskiego Ramirez od jakiegoś czasu rozmawia z klubami Ekstraklasy. Wśród nich są m.in. Jagiellonia Białystok czy Widzew Łódź. Wciąż w tych negocjacjach brakuje jednak konkretów, ale niewykluczone, że Hiszpan wróci do Polski, w której czuł się bardzo dobrze. Nad Wisłą spędził pięć lat, broniąc barw Stomilu Olsztyn, ŁKS Łódź, a ostatnio Lecha Poznań.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- TVP bliżej sublicencji na Ekstraklasę. Negocjacje trwają
- Kondak: Raków wie, czego szuka, dlatego widzi rzeczy, których inni nie dostrzegają
- Najwięcej środkowych obrońców w TOP10 ma Legia, ale najlepszych – Raków
Fot. Newspix
Zgrana płyta. Jeden naprawdę udany sezon, na dodatek nie w Ekstraklasie tyko 1 lidze, a ego wzrosło do poziomu Ronaldo.
Gwiazdorzy e klapy odbijają się jak kauczukowe piłeczki od profesjonalnego futbolu.Kolejny marny grajek wraca z podkulonym ogonem .Jednak oprawa tej ligi ochy i achy polskich ekspertów ,sprawiają ze szrot traci kontakt z rzeczywistością i porywa się w przypływie ekstraklasowej euforii z motyka na słonce.Kolejne bożyszcze polskich stadionów sprowadzone brutalnie na ziemie.
A Jakub Kamiński to gra słabo?
Polakow w to nie wliczam bo nasi w przeciwieństwie do tych odrzutów z zagranicy pozwalają polskim klubom na przyzwoity zarobek i w większości przypadków dają rade w ligach silniejszych o polskiej.Nie rozumie tej fascynacji polskich drużny kopaczami z zagranicy.Ktory to już przypadek ze taki zagraniczny gwiazdor z e klapy zostaje brutalnie zweryfikowany przez poważniejsza ligę.A my dalej ściągamy mnóstwo szrotu z nadzieja na wyłowienie super talentu z zagranicy i tak od 30 lat bez żadnych efektów.Chyba już w tysiącach można liczyć tych kopaczy którzy przewinęli się przez polskie boiska a jakoś nie przypominam sobie kogoś kto by zrobił karierę choćby porównywalna do naszych rodzimych zawodników którzy przecież tez wyszli ze słabej e klapy.Wiec kogo my tu sprowadzamy i po co?
A gdzie miałby wrócić? w żadnej innej lidze nie zapłacą mu tyle za spacery 90 minutowe co u największych frajerów europy – Polaków.
oczywiście, ekstraklasa potrzebuje więcej zawodników z potencjałem na dolna część tabeli 3 ligi hiszpańskiej.
Dani to kiedyś był kozak. problem jest taki, że typ nic nie gra od roku i to może być sroga mina zwłaszcza, jak się weźmie pod uwagę, że tani nie jest
On możne być kozakiem tylko w lidze takiej jak polska bo na tle tej naszej nędzy ligowej Hiszpanie z odrzutu wyglądają jak bogowie futbolu Taki jest niestety poziom naszej klubowej piłki.
zero mieśni zero szybkosci na Ekstraklapę w sam raz 🙂