Legia Warszawa ogłosiła w czwartek podpisanie kontraktu z napastnikiem Jagiellonii Białystok Markiem Gualem. W piątek obie drużyny zmierzą się ze sobą w stolicy. Transfer skomentował Łukasz Masłowski, dyrektor sportowy Dumy Podlasia.
– Nie, nie jestem rozżalony. To wydało mi się oczywiste, nie zaskoczył ten komunikat dzień przed meczem. Nie mam z tym problemu, po prostu wiedziałem, że ogłoszą to chwilę przed spotkaniem, bo to mało oryginalne… Trochę to podkręcenie atmosfery, czasami niepotrzebnie. To może tak naprawdę zadziałać motywująco – powiedział na łamach portalu meczyki.pl Łukasz Masłowski, dyrektor sportowy Jagi, która w piątek o 20:30 zmierzy się z Legią Warszawa.
Marc Gual przyszedł do Jagiellonii Białystok w marcu zeszłego roku na zasadzie półtorarocznego wypożyczenia. Nastąpiło to w momencie wybuchu wojny na Ukrainie. Wcześniej występował w Dnipro-1. W czerwcu wygasa zarówno jego wypożyczenie, jak i kontrakt z klubem z Dniepru, co wykorzystała Legia, podpisując z zawodnikiem trzyletnią umowę.
Hiszpański napastnik rozegrał w tym sezonie 30 spotkań, w których zdobył 15 bramek i zanotował siedem asyst.
WIĘCEJ O EKSTRAKLASIE:
- 40 baniek na stadion Rakowa. To dobry, czy zły pomysł?
- Problem Górnika Zabrze. Benevento nie płaci za Krzysztofa Kubicę
- W siedem lat od 1:8 z GKS-em Tychy w II lidze do mistrzostwa. Najważniejsze momenty Rakowa
Fot. Newspix