Raków Częstochowa mistrzem Polski w sezonie 2022/23. To pierwszy tytuł mistrzowski w historii tego klubu. Właściciel “Medalików” Michał Świerczewski w rozmowie z “Canal + Sport” podkreślał, że na tym nie poprzestaną i w kolejnych latach będą w czołówce ligi.
Podopieczni Marka Papszuna mimo porażki 0:1 w Kielcach z Koroną mają już zapewniony tytuł mistrzowski. Stało się tak za sprawą zwycięstwa Pogoni Szczecin nad Legią Warszawa (2:1). Czy właściciel klubu przeżył wczoraj bardzo nerwowy dzień?
– Czułem się pewnie. Wiedziałem, że mamy świadomą drużynę i nawet, jeśli dziś podwinęła nam się noga, to wiedziałem, że w pozostałych meczach zdobędziemy te niezbędne punkty. Byłem przekonany, że to mistrzostwo wcześniej czy później znajdzie się w Częstochowie – zaznaczył.
Po sezonie po siedmiu latach pracy odchodzi Marek Papszun. Co dalej z Rakowem? Jakie cele? – Oczywiście dalej będziemy walczyć o jak najwyższe cele. Nie chciałbym wybiegać za daleko w przyszłość. Wierzę w to, że będziemy w czołówce o europejskie puchary. Mam nadzieję, iż prędzej czy później znowu będziemy mieli szansę na zdobycie mistrzostwa Polski – zaznaczył.
🗣️Michał Świerczewski: „Wiedziałem, że w pozostałych meczach te niezbędne punkty zdobędziemy i byłem przekonany, że to mistrzostwo wcześniej czy później znajdzie się w Częstochowie”.
📺 Trwa Liga+Extra, oglądajcie w CANAL+ PREMIUM i CANAL+ online: https://t.co/cjXnBgkuOv pic.twitter.com/CawU9WzxKn
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) May 7, 2023
Kto wykonał największą pracę przy tym wielkim sukcesie Rakowa? – Myślę, że największą cegiełkę do tego sukcesu dołożył Marek Papszun. Był też cały sztab, zawodnicy, wszystkie osoby w klubie, poczynając od prezesów, dyrektorów sportowych, a kończąc na pani, która od wielu lat dba tutaj o to, aby była odpowiednia czystość strojów. Tych osób było bardzo dużo – mówił Świerczewski.
CZYTAJ WIĘCEJ O RAKOWIE CZĘSTOCHOWA:
- Gwiazdą był system. Czym Raków Częstochowa zdobył mistrzostwo Polski?
- Raków Częstochowa nie będzie efemerydą
- Świerczewski: – Papszun zastał Raków drewniany, a zostawia murowany
- „Zawsze miał świeże spojrzenie na futbol”, „był technicznym stoperem”. Historia Dawida Szwargi
Fot. Newspix