Erling Haaland w środę może zostać samodzielnym rekordzistą pod względem liczby strzelonych goli w jednym sezonie ligi angielskiej. Przeszkodzić może mu w tym… Łukasz Fabiański.

„Obywatele” zmierzą się na Etihad Stadium z zespołem polskiego bramkarza. Jeżeli 22-letni napastnik strzeli w tym meczu gola, wyprzedzi Alana Shearera i Andy’ego Cole’a, którzy zanotowali po 34 trafienia.
– Czy Erling Haaland ma słabe strony? Dzisiaj miałem rozmowę o tym z jedną z osób w klubie i doszliśmy do wniosku, że nie wiemy, jak wykonuje rzuty wolne, a poza tym ciężko cokolwiek wskazać. Ten koleś ma wszystko – jest silny, szybki, wysoki, dobrze gra głową, ma nosa do strzelania bramek. Ma w tym taką swobodę i lekkość, widać u niego dużą pewność siebie na boisku, więc ciężko coś negatywnego znaleźć – powiedział w programie „Jej Wysokość Premier League” 38-letni golkiper.
CZYTAJ WIĘCEJ O PREMIER LEAGUE:
Fot. Newspix
Fakt. Jeśli tylko będzie unikał kontuzji i dobrze się prowadził to może być jeszcze większy gigant niż Ronaldo i Messi.
Tylko przy swoich rozmiarach i tym, że z wiekiem się jednak ciało zmienia, może się wyhustac. Jest podobny do Zlatana posturą i jego zdrowia mu życzę. Niestety na każdego Zlatana jest dwudziestu którzy się szybko zwijają przez liczne urazy. A siłą rzeczy urazy mogą odebrać te dwie rzeczy które ma 10/10, czyli fizyczność i pewność siebie. Bo samym wykończeniem byłby po prostu dobrym napastnikiem, ale nigdy wybitnym.
Stąd lata przed nim. Ja życzę mu sukcesów, zawsze fajnie jak jest taki kocur z kraju innego niż te najlepsze piłkarsko. To rozwija pilke, a i jeszcze więcej kasy będzie kapało do mniejszych lig, w tym naszej, bo najwięksi chcą w gówno ligach znaleźć swoich halaandow, lewych, czy zlatanow.
tez mu dobrze zycze, obu go nie wyeksploatowali na maxa jeszcze przed 25 urodzinami… M.Owen, Lubański, tez Podolski, Torres, dużo mozna by pisać
Dobry przykład to Milik i Lewandowski.
Lewandowski ma końskie zdrowie, Milik co chwila urazy, w tym kilka groźnych kontuzji.
20-letni Milik wciągał nosem 20-letniego Lewandowskiego. Minęło trochę lat i już wiadomo, że nie nawiąże do jego osiągnięć. Co by było jakby nie te kontuzje… Strzał z dystansu i wolne ma do tej pory lepsze. Jakby jeszcze częściej trafiał z bliska:)
Raczej dlugo nie pogra… na tym poziomie, ja mu daje 2-3 lata bo on juz mial wiele kontuzji. No i w porównaniu do Lewandowskiego Haaland drybluje i biega, bazuje na szybkosci. Podczas gdy nasz Robercik parkuje w polu karnym i czeka na podania. Haaland bardzo eksploatuje swoje wielkie cielsko, tylko patrzec jak zerwie sciegna w kolanach czy achillesy.
Robert kiedyś też tak biegał. Wracał się często nawet do obrony, także w reprezentacji. I grał innym stylem niż dziś. Lisa pola karnego to chyba zrobił z niego dopiero Guardiola. I to też nie do końca, bo uciekał na skrzydła, żeby zmylić obrońców i zrobić przestrzeń dla kogoś z drużyny.